Hinduski brat Harry'ego Pottera?
Wytwórnia Warner Bros pozwała do sądu indyjskie studio filmowe Mirchi Movies, żądając anulowania premiery filmu "Hari Puttar - A Comedy of Terrors".
Indyjska premiera filmu "Hari Puttar - A Comedy of Terrors" zaplanowana jest na 12 września.
Według Warner Bros produkcja w zbyt oczywisty sposób nawiązuje do filmowej serii o Harrym Potterze. Amerykańska wytwórnia twierdzi, że przedmiotem sporu jest "kradzież praw autorskich".
Jeśli jednak przeanalizować fabułę 'Hariego Puttara" - bliżej mu do... "Kevina samego w domu" niż ekranizacji powieść J.K.Rowling. Film opowiada historię 10-letniego chłopca, który przenosi się do Wielkiej Brytanii i próbuje udaremnić akcję włamywaczy, chcących skraść ważne pliki z komputera jego ojca.
Munish Purii z Mirchi Movies twierdzi, że wytwórnia ogłosiła tytuł produkcji już w 2005 roku."Jest wielkim nieporozumieniem, że Warner Bros podnosi tę sprawę tak blisko premiery naszego filmu. W moim mniemaniu, nie ma mowy o żadnym podobieństwie do serii o Harrym Potterze" - powiedział Purii.
Premiera najnowszego filmu o Potterze - "Książę Półkrwi" niedawno została przesunięta z listopada 2008 roku na lipiec 2009. Powodem opóźnienia nie jest jednak - jak twierdzą szefowie Warnera - hinduska produkcja.