Reklama

Helena Englert: Podano jej pigułkę gwałtu! "Ktoś jej czegoś dosypał"

Za kilka dni do polskich kin wejdzie "Pokusa", czyli najnowsza produkcja Marii Sadowskiej. Ma być to film, którego siłą nośną są prawdziwy skandal, intryga oraz seks. W główną rolę wcieliła się 22-letnia Helena Englert. W filmie zajdzie się wiele odważnych i kontrowersyjnych scen, w tym próba gwałtu. Niedawno okazało się, że młoda aktorka ma za sobą podobne doświadczenie.

Helena Englert: Na ekranie od najmłodszych lat

Helena Englert zadebiutowała na dużym ekranie już w wieku... dwóch lat. W 2002 roku zagrała w "Superprodukcji" w reżyserii Juliusza Machulskiego. Na następną rolę w wykonaniu dziecięcej aktorki przyszło czekać ponad dekadę, w 2013 dostała rolę Kasi w filmie "Układ zamknięty" Ryszarda Bugajskiego, gdzie zagrała wraz z matką. Jednak największą popularność przyniósł jej angaż w serialu telewizyjnym "Barwy szczęścia", gdzie od 2016 roku wciela się w postać Angeli Kowalskiej.

Reklama

Prawdziwy przełom w jej karierze nastąpi jednak dopiero teraz. Englert zagrała główną rolę w pełnej śmiałych scen seksu erotycznej "Pokusie", o której bardzo głośno jest od kilku tygodni. Dla charyzmatycznej, utalentowanej i zjawiskowej młodej aktorki, ta rola może stać się przepustką do światowego kina.

"Pokusa": Helena Englert w produkcji bez cenzury

"Pokusa" to wspólny projekt reżyserki Marii Sadowskiej i pisarki Edyty Folwarskiej. Erotyczna produkcja, w której Englert partnerują Piotr Stramowski i Andrea Preti, a także Piotr Głowacki czy Joanna Liszowska trafi do kin 27 stycznia. Film Sadowskiej ma być konkurencją dla "365 dni" w reżyserii Barbary Białowąs oraz Tomasza Mandesa, który powstał na podstawie powieści Blanki Lipińskiej

Dla młodej aktorki było to ogromne wyzwanie, bo musiała wziąć udział w wielu pikantnych sekwencjach, w tym w scenie... miłosnego trójkąta. Według reżyserki talent Heleny Englert sprawia, że nawet takie wyzwanie aktorskie nie sprawia jej problemów. "Mogę obiecać, że w filmie sceny będą prawdziwe i namiętne. Bohaterowie będą walczyć z pokusami, którym będą próbowali się oprzeć" - stwierdziła z kolei Edyta Folwarska, autorka książki na podstawie której powstał scenariusz produkcji. 

Helena Englert: O krok od tragedii

W trakcie promocji filmu Maria Sadowska odniosła się do jednej ze scen, która zostanie pokazana w filmie. A dokładnie do próby gwałtu. Wyznała przy tym, że Helena Englert znalazła się kiedyś w sytuacji, która mogła zakończyć się bardzo nieprzyjemnie. Na szczęście dzięki interwencji bliskich osób udało się uniknąć najgorszego. Podczas zabawy w jednym z klubów ktoś dosypał do drinka aktorki tzw. pigułkę gwałtu. 

"Helenę to spotkało. Faktycznie, ktoś jej coś dosypał do drinka. Na szczęście nic jej się nie stało, uratowały ją przyjaciółki, zajęły się nią. Ona bardzo dobrze wiedziała, jak to zagrać, ponieważ naprawdę to przeżyła" powiedziała "Super Expressowi" Maria Sadowska.

Sadowska, która odpowiada za reżyserię "Pokusy" wyznała, że chociaż zna kluby jak własną kieszeń, nigdy nie spotkała się z podobną sytuacją. Zdradziła także, że nikt nie wiedział o tym, co przytrafiło się córce Englerta, gdy obsadzano ją w roli zgwałconej kobiety. Aż do dzisiaj. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Helena Englert | Maria Sadowska | Pokusa (2023)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama