Helen Mirren ujawnia przyczynę śmierci pasierba Rio Hackforda
Aktor Rio Hackford zmarł 16 kwietnia w wieku 51 lat. Prywatnie był pasierbem brytyjskiej gwiazdy, Helen Mirren. Przyczyna śmierci Hackforda nie zostałą do tej pory ujawniona. Spekulacje na ten temat postanowiła przerwać Mirren. Poinformowała, że zmarł z powodu czerniaka oka.
Helen Mirren nie ma biologicznych dzieci, gdyż, jak kiedyś stwierdziła, nie czuła instynktu macierzyńskiego.
Była za to macochą dla dwóch synów swojego męża (z wcześniejszych jego związków - przyp. red.), amerykańskiego reżysera filmowego, Taylora Hackforda.
Była, bo pierworodny Hackforda, Rio, zmarł 16 kwietnia w Huntington Beach pod Los Angeles, mając 51 lat.
"Rio zmarł na czerniaka błony naczyniowej oka, bardzo agresywną i rzadką postać raka" - poinformowali we wspólnym oświadczeniu Mirren i jej mąż, przekazanym magazynowi "People". "Błagamy wszystkich, którzy to czytają, aby przynajmniej raz w roku badali swoje oczy, co może uratować ich bliskich przed tym rakiem" - stwierdzili.
Para przyznała, że jest zrozpaczona z powodu odejścia Rio. To, w jaki sposób żył, było dla nich inspirujące. "Jego życie pokazało nam, jak żyć w hojności i wspólnocie. Dzielił swoją życiową podróż z tak wieloma, którzy teraz go opłakują, a jednocześnie czują wdzięczność, że go poznali" - powiedzieli. Hołd w mediach społecznościowych złożyli mu m.in. Renee Zellweger i Vince Vaughn.
Rio był aktorem oraz właścicielem kilku klubów nocnych w Nowym Orleanie. Jako aktor zadebiutował w 1990 roku w filmie "Pretty Woman". Zagrał tam epizod, rolę ulicznego narkomana. Wystąpił też w takich serialach jak "The Mandalorian" i "Treme". Jego ostatnią kreacją była zaś rola menadżera w serialu "Pam i Tommy".
Zostawił swoją żonę, kompozytorkę Libby Grace oraz dwóch synów.
Zobacz też:
Nie żyje Rio Hackford. Miał 52 lata
Helen Mirren była wielokrotnie ofiarą molestowania
Helen Mirren udzieliła wywiadu telewizyjnego, biorąc kąpiel