Helen Mirren, czyli wielka, złota dama
"Królowa", "Podróż na sto stóp" - to tylko niektóre z wielu tytułów w filmografii laureatki Oscara, Helen Mirren. 22 maja do kin trafi nowy film z jej udziałem - "Złota dama". Bohaterka grana przez Mirren, Maria Altmann, podejmuje walkę o odzyskanie zrabowanego przez rząd Austrii obrazu Gustava Klimta.
Aktorka, której prawdziwe nazwisko brzmi Helen Lydia Mironoff (w wersji rosyjskiej Jelena Wasiljewna Mironowa), jest nie tylko jedną z najbardziej cenionych i wszechstronnych brytyjskich aktorek, lecz także wnuczką rosyjskiego arystokraty, dyplomaty za czasów carskiej Rosji.
Jej dziadka Rewolucja Październikowa zaskoczyła w Londynie; na szczęście udało mu się ściągnąć do Anglii żonę i syna. Mirren miała więc także pozaartystyczne powody, by odnieść się do propozycji objęcia roli Altmann z entuzjazmem.
- Od każdego reżysera oczekuję wiary i zaangażowania w opowieść, którą snuje - mówiła. - Jestem przekonania, że Simon (Curtis - reżyser "Złotej damy" - przyp. red.) uważał, iż ktoś bez korzeni i znajomości doświadczeń wschodniej Europy nie mógł w pełni odczuć złożonych emocji, o których traktuje film.
Mirren zwracała także uwagę na uniwersalną wymowę opowieści: - To krzepiące, zwłaszcza gdy wiemy, że to wszystko zdarzyło się naprawdę. Pozornie słaby wygrał z silniejszymi od siebie, dzięki uporowi i przekonaniu o swej słuszności. To każdemu może dodać otuchy.
Wybitna aktorka była pierwszym wyborem Curtisa: - Helen jest kobietą silną i inteligentną - podkreślał. - Potrafiła w pełni oddać dowcip i gniew, którymi charakteryzowała się nasza bohaterka. Mirren, po zapoznaniu się z materiałami dotyczącymi Altmann, skontaktowała się ze znajomą lekarką z Los Angeles, której matka pochodziła ze środowiska zbliżonego do Altmann, i której wojenne losy były podobne.
- Im bardziej poznawałam Marię, tym bardziej ją lubiłam - wyznawała. - Miała w sobie siłę, ale jednocześnie wielki dowcip i elegancję. Myślę, że w pewnym sensie losy mojego ojca były zbliżone. On też został zmuszony, by zostawić wszystko i starać się o tym po części zapomnieć, bo wiedział, że do Rosji nigdy nie wróci.
W "Złotej damie" Mirren wciela się w postać Marii Altmann, pozornie skromnej kobiety, której życiorys skrywa jednak wiele tajemnic. Losy jej zamożnej rodziny żyjącej w przedwojennym Wiedniu wiążą się bowiem z jedną z najbardziej zuchwałych grabieży w historii, dokonaną przez nazistowskie władze Austrii.
Kilkadziesiąt lat później Maria wspierana przez młodego adwokata (Ryan Reynolds) rozpoczyna heroiczną walkę o rodzinną kolekcję. Jej częścią jest wart ponad 100 mln dolarów obraz Gustava Klimta "Złota Adela". Dla Marii portret ciotki stanowi ważną rodzinną pamiątkę, lecz dla Austrii jest najcenniejszą narodową relikwią. Czy słynny obraz Klimta, zwany "austriacką Moną Lisą", wróci do prawowitej właścicielki?
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!