Harry Potter w areszcie
Dwaj obywatele Chile zostali oskarżeni o łamanie praw autorskich po tym, jak przyłapano ich z egzemplarzami nielegalnej hiszpańskojęzycznej wersji powieści "Harry Potter i Bractwo Feniksa". Piąta część przygód małego czarodzieja, pióra Joanne K. Rowling, ma ukazać się po hiszpańsku dopiero za jakiś czas. Przygody Pottera wzięli już na swój cel "książkowi piraci" w wielu krajach świata.
Chilijscy dżentelmeni zostali schwytani na gorącym uczynku w studio produkcyjnym, w towarzystwie aż 200 egzemplarzy "Bractwa Feniksa".
"Nie dość, że były to nielegalne, pirackie kopie, to jeszcze tłumaczenie było naprawdę fatalne" - powiedział Eduardo Castillo, prezes Chilijskiej Izby Książki.
Castillo zaapelował w związku z tym do swoich rodaków, by nie nabywali pirackich egzemplarzy powieści.
Książka "Bractwo Feniksa" zadebiutowała w Wielkiej Brytanii 21 czerwca.
Wtedy do ataku ruszyli nielegalni tłumacze i dystrybutorzy, którzy już przy okazji wydania poprzednich tomów książek Rowling zorientowali się w rozmiarach popytu na przygody Harry'ego Pottera.
Zapotrzebowanie rosło z każdą kolejną powieścią, przy okazji "Bractwa Feniksa" osiągając rozmiary globalnej histerii.
Nieautoryzowane wersje "Bractwa Feniksa" ukazały siłę już na wszystkich kontynentach, od Pakistanu po Niemcy.