​Gwiazdy kina wspominają Sama Sheparda

Nominowany do Oscara za drugoplanową rolę w filmie "Pierwszy krok w kosmos", Sam Shepard zmarł 27 lipca w swoim domu w Kentucky. Jego śmierć spowodowana była przez zdrowotne komplikacje związane ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS), przypadłością zwaną również chorobą Lou Gehriga lub chorobą neuronu ruchowego. Aktor miał 73 lata.

Od 31 lipca - czasu publicznego ogłoszenia śmierci artysty - w mediach społecznościowych pojawiło się wiele wpisów jego fanów i przyjaciół, którzy pragnęli podzielić się swoimi emocjami i złożyć Shepardowi należny hołd.

"Żegnam Sama Sheparda, prawdziwą amerykańską ikonę słowa" - napisał Rob Lowe. Reżyserka Ava Duvernay dodała - "Sam Shepard. Kiedykolwiek pojawiał się na ekranie, wiedziałaś, że jesteś w dobrych rękach. Niech spoczywa w miłości".

Gary Sinise, prywatnie przyjaciel amerykańskiego twórcy, podzielił się na Instagramie ich wspólnym zdjęciem z 1996 roku. Wykonane zostało ono w czasie broadwayowskiej premiery "Burierd Child" - sztuki, za którą Shepard otrzymał Nagrodę Pulitzera.

Sinise napisał: "Bardzo mi przykro z powodu śmierci Sama Sheparda. Jedne z moich najlepszych okresów pracy w teatrze były związane ze sztukami napisanymi przez tego niesamowicie uzdolnionego dramatopisarza. "True West" jak i "Buried Child", to najmilsze wspomnienia z mojej teatralnej pracy z lat 80. i 90. Był unikatowym talentem ze swoim własnym językiem, który inspirował i inspiruje aktorów i pisarzy także dziś. Moje kondolencje dla rodziny. Dziękuję Ci. Spoczywaj w pokoju Przyjacielu".

Ed Harris, który pracował z Shepardem już w roku 1983 przy produkcji jego sztuki "Fool for love", powiedział w wywiadzie: "Kochałem Sama. Był wielką częścią mojego życia, tego kim teraz jestem i kim pozostanę".

Swoje kondolencje i wyrazy uznania złożyli także m.in.: Marlee Matlin, Ashley Greene, Olivia Wilde, George Takei, Antonio Banderas, Don Cheadle czy Ron Perlman, a także dramatopisarz Beau Willimon i wokalistka Cyndi Lauper.