Reklama

Gwiazdor "Gwiezdnych wojen" odniósł sukces mimo panującego wówczas rasizmu

Billy Dee Williams, którego fani "Gwiezdnych wojen" pokochali za rolę generała Sojuszu Rebeliantów Lando Calrissiana, ogłosił, że na początku przyszłego roku do księgarń trafi jego autobiografia. W pamiętniku zatytułowanym "What Have We Here?" 86-letni gwiazdor kina opisał swoje życie i trwającą osiem dekad karierę w Hollywood. "Na przestrzeni lat wielu ludzi wpuściło mnie do swojego życia. Teraz moja kolej, by wpuścić ich do mojego" - powiedział w rozmowie z magazynem "People".

Billy Dee Williams, którego fani "Gwiezdnych wojen" pokochali za rolę generała Sojuszu Rebeliantów Lando Calrissiana, ogłosił, że na początku przyszłego roku do księgarń trafi jego autobiografia. W pamiętniku zatytułowanym "What Have We Here?" 86-letni gwiazdor kina opisał swoje życie i trwającą osiem dekad karierę w Hollywood. "Na przestrzeni lat wielu ludzi wpuściło mnie do swojego życia. Teraz moja kolej, by wpuścić ich do mojego" - powiedział w rozmowie z magazynem "People".
Billy Dee Williams /Lia Toby /Getty Images

Billy Dee Williams dołączył do grona gwiazd, które postanowiły opisać historię swojego życia na kartach książki. Odtwórca ikonicznej roli generała Sojuszu Rebeliantów Lando Calrissiana z oryginalnej trylogii "Gwiezdnych wojen" ogłosił właśnie, że napisał autobiografię. Wspomnienia 86-letniego aktora zatytułowane "What Have We Here?" ukażą się 13 lutego 2024 roku nakładem wydawnictwa The Knopf Doubleday Publishing Group. "To niezwykła opowieść o człowieku, który odniósł sukces mimo panującego wówczas rasizmu i niesprzyjających okoliczności. Triumfował w branży, która w tamtych czasach była niemal całkowicie biała. Legendarny aktor własnymi słowami mówi o tym, co pozwalało mu wciąż iść naprzód i prowadziło go przez życie pełne marzeń i przygód" - brzmi opis wydawcy.

Reklama

Williams, który zadebiutował na Broadwayu w wieku zaledwie 7 lat, ma na koncie role w ponad 80 produkcjach oraz nominacje do takich nagród, jak Emmy, Saturny czy Czarne Szpule. "W czasie swojej nierzadko absurdalnej życiowej podróży wiele razy chciałem skręcić w prawo, lecz jakaś tajemnicza siła we wszechświecie sprawiała, że zamiast tego skręcałem w lewo i wszystko nagle się układało. Na przestrzeni lat wielu ludzi wpuściło mnie do swojego życia. Teraz moja kolej, by wpuścić ich do mojego. Świetnie się bawiłem, na nowo przeżywając te wspomnienia. Mam nadzieję, że moja książka przywróci też wspomnienia czytelnikom" - powiedział gwiazdor w rozmowie z magazynem "People".

Billy Dee Williams: Partnerka oskarżyła go o napaść

Fani Williamsa z pewnością zastanawiają się, czy w książce pojawią się odniesienia do kontrowersyjnych wydarzeń z jego przeszłości. W latach 90. ówczesna partnerka aktora oskarżyła go o napaść. Jednocześnie usprawiedliwiała go w rozmowach z prasą, twierdząc, że to ona sprowokowała agresję gwiazdora. "Uderzyłam go pierwsza. On zareagował na to działanie" - donosił przed laty "New York Daily News". Ostatecznie obie strony zawarły ugodę i zarzuty zostały oddalone. Aktor był też krytykowany za występowanie w reklamach amerykańskiego piwa Colt 45, w których pojawiał się slogan sugerujący, że trunek sprzyja szybkiemu odurzeniu kobiet. Mimo to w 2016 roku gwiazdor powrócił do roli ambasadora marki.

Billy Dee Williams ma za sobą dwa nieudane małżeństwa. Był trzykrotnie żonaty. Z trzecią żoną, pochodzącą z Japonii projektantką Teruko Nakagami, jest związany do dziś. Aktor ma dwójkę dorosłych dzieci. 

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy