Reklama

Gwiazda "Requiem dla snu" zapadła w śpiączkę i walczy o życie

Denise Dowse, którą widzowie znają z takich produkcji, jak "Ray", "Requiem dla snu", "Beverly Hills, 90210" czy "Niepewne", kilka dni temu trafiła do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niej wyjątkowo agresywną postać zapalenia opon mózgowych. Aktorka zapadła w śpiączkę, a jej stan wciąż się pogarsza. Tą smutną informacją podzieliła się siostra gwiazdy w opublikowanym na Instagramie poście. "Lekarze nie wiedzą, kiedy z tego wyjdzie" - napisała Tracey Dowse.

Denise Dowse, którą widzowie znają z takich produkcji, jak "Ray", "Requiem dla snu", "Beverly Hills, 90210" czy "Niepewne", kilka dni temu trafiła do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niej wyjątkowo agresywną postać zapalenia opon mózgowych. Aktorka zapadła w śpiączkę, a jej stan wciąż się pogarsza. Tą smutną informacją podzieliła się siostra gwiazdy w opublikowanym na Instagramie poście. "Lekarze nie wiedzą, kiedy z tego wyjdzie" - napisała Tracey Dowse.
Denise Dowse /Greg Doherty /Getty Images

Denise Dowse zmaga się obecnie z ciężką chorobą. Słynna amerykańska aktorka i reżyserka przebywa w szpitalu, gdzie zdiagnozowano u niej wyjątkowo agresywną postać zapalenia opon mózgowych. Wywołane najczęściej przez wirusy i bakterie schorzenie w ostrym przebiegu może powodować nieodwracalne uszkodzenie mózgu. W wyniku komplikacji gwiazda zapadła w śpiączkę. O stanie zdrowia 64-letniej Dowse poinformowała na Instagramie jej siostra, Tracey.

Denise Dowse w śpiączce

"Jak zapewne wielu z was zauważyło, moje posty zwykle są pozytywne i podnoszące na duchu. Staram się zachować spokój i nadal wspierać tych, którzy tego potrzebują. Jak wiecie, jestem osobą prywatną, dlatego jest to dla mnie niezwykle trudne. Proszę was o wsparcie i modlitwy za moją siostrę, która jest dla mnie jedyną rodziną. Przebywa teraz w szpitalu, będąc w śpiączce, którą wywołało nad wyraz jadowite zapalenie opon mózgowych. Śpiączka nie została wywołana działaniami medycznymi. Lekarze nie wiedzą, kiedy z tego wyjdzie" - napisała.

Reklama

Siostra aktorki podkreśliła, że Dowse, jako tryskająca energią osoba i płodna artystka "powinna mieć przed sobą jeszcze wiele lat życia". I dodała, że ma nadzieję na to, iż zdarzy się cud. Serwis "TMZ", który skontaktował się z Tracey w celu uzyskania nowych informacji o stanie zdrowia gwiazdy, nie ma dla jej fanów dobrych wieści. "Na razie nie ma żadnej poprawy" - czytamy na stronie.

64-letnia Dowse, która rozpoczęła karierę występem w serialu "Almost There" z 1989 roku, szerszej widowni znana jest głównie z takich produkcji, jak "Ray", "Requiem dla snu", "Trener" czy "Beverly Hills, 90210". Ostatnio mogliśmy ją oglądać w roli dr Rhondy Pyne w serialu HBO "Niepewne", którego pierwszy sezon miał premierę w 2016 roku. Na premierę czeka nakręcony przez Dowse film "Remember Me: The Mahalia Jackson Story", w którym zagrali Vanessa Williams, Corbin Bleu, Keith David i Columbus Short.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Requiem dla snu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy