Gwiazda Hollywood spokrewniona z królem Polski? Podkreśla to od lat
Grała w wielkich hitach Hollywood. Nie wszyscy wiedzą, że jest kolejną aktorką, która może pochwalić się polskimi korzeniami. Leelee Sobieski od lat podkreśla swoje połączenia z Polską. Jest ponoć spokrewniona z królem Polski - Janem III Sobieskim.
Leelee Sobieski przed laty z sukcesami podbijała Hollywood, występując w produkcjach, które dziś cieszą się statusem kultowych. Wystarczy wspomnieć, że zagrała w takich produkcjach jak "Dzień zagłady", "Joanna d'Arc", "Niebezpieczne związki", "Oczy szeroko zamknięte", a nawet "Wrogowie publiczni". Za rolę w filmie "Joanna d'Arc" dostała nawet nominację do Złotego Globa. Twierdzi jednak, że nigdy nie polubiła Hollywood, a jej zapał do aktorstwa studziła presja, którą odczuwała ze strony matki, która była również jej agentką.
Nic więc dziwnego, że gdy założyła własną rodzinę, usunęła się w cień i porzuciła aktorstwo na rzecz malarstwa. Dryg do malowania odziedziczyła po ojcu. Jean Sobieski to francuski artysta, o polskich korzeniach. To właśnie za jego sprawą aktorka ma być spokrewniona z samym Janem III Sobieskim, jednym z królów Polski. Kobieta wielokrotnie wspominała o tym w wywiadach. Co więcej, artystka ma czuć tak duże połączenie ze swoimi korzeniami, że nie dość, i płynnie mówi po angielsku i po francusku, podobno potrafi się porozumiewać także w języku polskim.
W 2012 roku Sobieski wycofała się z aktorstwa. W pełni poświęciła się byciu mamą, prowadzeniu domu i malarstwu. Karierę artystyczną rozpoczęła pod nazwiskiem po mężu Leelee Kimmel. Maluje i rzeźbi w pracach abstrakcyjnych oraz pracuje w VR. Jej debiutancka wystawa indywidualna "Channels" z 2018 roku została otwarta w Journal Gallery w Williamsburgu na Brooklynie i zebrała pozytywne recenzje. Vogue powiedział, że wystawa i jej praca "zasługują na poważne zasługi".
Choć wciąż kocha aktorstwo, podjęła decyzję o zakończeniu kariery aktorskiej, ponieważ nie odpowiadały jej role, jakie jej proponowano, o czym powiedziała w wywiadzie dla Us Weekly w 2016 roku: "Skupiam się tylko na moich dzieciach. Myślę, że głównie dlatego przestałem. Poza tym dziewięćdziesiąt procent ról aktorskich wiąże się z tak wieloma intymnymi sprawami z innymi ludźmi, a ja nie chcę tego robić".
ZOBACZ TEŻ: