Reklama

Gwiazda "Gry o tron" bez litości dla Skandynawów

1 maja na ekrany kin trafi "Saga Wikingów" - epicka opowieść o czasach, gdy skandynawscy wojownicy siali postrach w całej Europie. W obsadzie filmu, w roli bezwzględnego czarnego charakteru - Hjorra, zobaczymy nową twarz Hollywood - Eda Skreina, gwiazdę hitowej "Gry o tron", a także zbliżającej się superprodukcji Marvela "Deadpool" i kolejnej odsłony cyklu "Transporter", gdzie zastępuje dotychczasową ikonę serii - Jasona Stathama!

Ed Skrein urodził się w 1983 roku w Camden w Londynie. Zanim jego życie związało się z kinem, próbował swoich sił jako raper i nauczyciel wychowania fizycznego. W 2012 roku zagrał w filmie "Ill Manors", którego scenariusz przypomina jego własną historię.

W wieku 17 lat Skrein był członkiem gangu i cudem przeżył po tym, jak został zaatakowany przez nożownika. Uwagę międzynarodowej publiczności zwrócił na siebie rolą Daario Naharisa w popularnym serialu "Gra o tron".

W bieżącym roku, poza "Sagą Wikingów", zobaczymy go także w thrillerze "Transporter. Refueled" z Rayem Stevensonem. W czwartej części popularnej serii o mistrzu kierownicy, w roli Franka Martina, zastąpi samego Jasona Stathama. Rok 2016 przyniesie superprodukcję "Deadpool" z istotnym udziałem aktora. W historii najbardziej niepokornego bohatera komiksów Marvela wcieli się w Ajaksa - superszybką i nieodczuwającą bólu maszynę do zabijania, powstałą w wyniku niesławnego projektu Weapon X.

Reklama

Solidną zaprawę przed zmaganiami z Deadpoolem Skrein otrzymał już w "Sadze Wikingów". W międzynarodowej koprodukcji, zrealizowanej w mrocznym klimacie "Gry o tron", zagrał Hjorra - bezwzględnego przywódcę najemników nazywanych Wilkami.

"Wilki są znane ze swojego okrucieństwa i brutalności, ale także z doskonałej organizacji i skuteczności" - tłumaczy reżyser, Claudio Fäh. - "Są jak gang motocyklowy Hell's Angels albo Navy Seals. W porównaniu z nimi, wikingowie są jak banda hippisów".

"Prawdziwą siłą Hjorra jest agresja" - mówi sam Skrein. - "Jego styl walki zasadniczo różni się od zwinnych i przemyślanych ruchów głównych bohaterów. Wszystko w wykonaniu Hjorra jest dużo bardziej surowe, brudne i brutalne. Chcieliśmy, żeby widzowie czuli niepokój, widząc go podczas walki".

W "Sadze Wikingów" wygnani z ojczyzny Wikingowie, pod wodzą nieustraszonego Asbjörna (Tom Hopper), wyruszają do Brytanii, by zrabowanym z klasztorów złotem wykupić swą wolność i powrót do kraju. Gdy ich podróż przerywa sztorm, który zatapia statek i wyrzuca rozbitków na szkockim wybrzeżu, jedyną szansą na przetrwanie za linią wroga staje się wyprawa do rządzonej przez Wikingów osady Danelaw. Po drodze ludzie Asbjörna napadają na zbrojny konwój, a w ich ręce wpada piękna Lady Inghean (Charlie Murphy), córka króla Szkotów - Dunchaida (Danny Keogh). Zrozpaczony władca wzywa na pomoc Wilcze Stado - oddział okrytych złą sławą najemników, którym przywodzi para bezlitosnych morderców Hjorr (Ed Skrein) i Bovarr (Anatole Taubman). Pogoń jest coraz bliżej, jednak do Wikingów dołącza niespodziewanie tajemniczy mnich Conall (Ryan Kwanten), który zna lokalizację Ścieżki Węża - zagubionego i cieszącego się złą sławą traktu wiodącego do Danelaw.


Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ed Skrein
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama