Reklama

Gwiazda "Belfra" z prestiżową nagrodą. Zachwyty nad 24-letnią aktorką

Gwiazda serialu "Belfer" Karolina Kowalska odebrała Nagrodę im. Nardellego za sezon 2022/23. Aktorkę wyróżniono za rolę za rolę Celiny Mickiewiczowej w przedstawieniu "Koło Sprawy Bożej" Konrada Hetela w reżyserii Radka Stępnia.

Gwiazda serialu "Belfer" Karolina Kowalska odebrała Nagrodę im. Nardellego za sezon 2022/23. Aktorkę wyróżniono za rolę za rolę Celiny Mickiewiczowej w przedstawieniu "Koło Sprawy Bożej" Konrada Hetela w reżyserii Radka Stępnia.
Karolina Kowalska /Gałązka /AKPA

"Przyjęłam tę Nagrodę z ogromnym wzruszeniem, gdyż jest to nagroda, której historia sięga 1999 r. i liczy sobie tyle lat, ile ja żyję" - Karolina Kowalska powiedziała w rozmowie z Polską Agencja Prasową.

Aktorka zwróciła uwagę, że "ta nagroda to również ogromne zobowiązanie do tego, by nadal dawać świadectwo sceniczne". "To także ogromna odpowiedzialność, żeby udowadniać widzom, przekazywać publiczności idee. Żeby nadal kochać teatr w sobie, a nie siebie w teatrze i być zawsze otwartym na teatralny lot w kosmos; by zawsze być na teatr czuła" - powiedziała laureatka.

Reklama

Karolina Kowalska: Sceniczny temperament i charyzma

"Zagrała tę trudna rolę z brawurą, konsekwencją i czułością" - przyznał w laudacji członek Sekcji Krytyków Teatralnych ZASP Zbigniew Dolny.

"Pokazuje nam całe spektrum uczuć - od młodej, żywiołowej kobiety, po bezbronność i wycofanie się w opozycji do otaczającego ją brutalnego świata mężczyzn. Wreszcie po wybuch buntu i rozpaczy" - mówił. "Jej aktorstwo cechuje się tym, co w kinie nazywamy 'preasens' (obecność), co znaczy, że nawet wśród wielu postaci na scenie właśnie na Niej skupiamy swoją uwagę" - ocenił Zbigniew Dolny.

"Karolina Kowalska to aktorka, która posiada indywidualność, charakter, wielką sprawność aktorską, temperament sceniczny i charyzmę" - podkreślił Zbigniew Dolny.

Odbierając Nagrodę Karolina Kowalska przyznała, że "jest nieco wzruszona i zawstydzona". "Czuję się jakby to był mój benefis, a jestem dopiero na początku mojej drogi, i mam nadzieję, że ona będzie jak najdłuższa. Tego sobie życzę" - powiedziała.

Karolina Kowalska zagrała w trzecim sezonie "Belfra"

24-letnia Karolina Kowalska zadebiutowała na scenie w 2013 r. w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki rolami: Smoka, Kraba, Psa Husky i Marynarza w spektaklu "W 80 dni dookoła świata po stu latach" Jerzego Bielunasa.

Obok roli Celiny Mickiewiczowej w "Kole Sprawy Bożej", Kowalska na scenie Teatru Wybrzeże zagrała także Hertę w "Placu Bohaterów" Thomasa Bernharda w reż. Franciszka Szumińskiego, Małgorzatę w "Fauście" Goethego w reż. Radka Stępnia, Zofię Paluchową z d. Franczak w "Pięknej Zośce" Justyny Bilik i Marcina Wierzchowskiego w reż. Wierzchowskiego i Nianię Martę w "Romeo i Julia is not dead" wg Szekspira w reż. Michała Siegoczyńskiego. Występuję również w "Awanturze w Chioggi" Carla Goldoniego w reż. Pawła Aignera i w "Trojankach" Eurypidesa w reż. Jana Klaty. Za kilka dni wystąpi w premierze sztuki "Dziewczyna, która podeptała chleb" w reż. Mariusza Grzegorzka.

Aktorka zagrała też kilka ról w etiudach studenckich i serialach fabularnych, m.in. postać Kingi Świtaj w trzecim sezonie serialu "Belfer" w reżyserii Łukasza Grzegorzka.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy