"Godzilla vs. Kong" w Polsce wcześniej niż w USA?
Tydzień później niż wcześniej zakładano, w północnoamerykańskich kinach i na platformie streamingowej HBO Max, pojawi się film Adama Wingarda "Godzilla vs. Kong". Zamiast 26 marca, na który to dzień przeniesiona została wcześniej premiera planowana na 21 maja, będzie go można zobaczyć tam 31 marca. Co ciekawe, 26 marca jako data premiery pozostaje aktualna w przypadku państw spoza Ameryki Północnej, w których HBO Max nie jest dostępne. To oznacza, że jeśli do tego czasu otwarte zostaną kina w Polsce, polscy widzowie będą mogli zobaczyć film "Godzilla vs. Kong" trochę wcześniej.
Kilka dni temu zaprezentowany został pierwszy zwiastun tej widowiskowej produkcji. W filmie "Godzilla vs. Kong", czwartej produkcji wchodzącej w skład tzw. Monsterverse, widzowie zobaczą monumentalne starcie dwóch klasycznych potworów, tytułowych Godzilli i King Konga. W obsadzie filmu wyreżyserowanego przez Adama Wingarda znaleźli się Alexander Skarsgard, Rebecca Hall, Millie Bobby Brown, Kyle Chandler, Julian Dennison, Brian Tyree Henry, Demian Bichir, Eiza Gonzalez oraz Jessica Henwick.
"Godzilla vs. Kong" to jeden z blisko dwudziestu filmów, które studio Warner Bros. zdecydowało się pokazać w 2021 roku równocześnie w kinach, jak i na streamingu. Decyzja ta spotkała się z licznymi protestami środowiska filmowego. Sprawę podsycił fakt, że decyzja ta została podjęta bez konsultacji z twórcami filmów. Studio Legendary, które sfinansowało większość kosztów związanych z nakręceniem filmu Wingarda, groziło Warnerowi sądem. Obu studiom udało się jednak dojść do porozumienia.
Wraz z ogłoszeniem nowej daty premiery filmu "Godzilla vs. Kong", studio Warner Bros. poinformowało również o dacie premiery horroru "Wcielenie" w reżyserii Jamesa Wana. Film, który na jakiś czas wypadł z kalendarza premier, pojawi się w kinach i na HBO Max 10 września. Nieznane są szczegóły fabuły tego filmu. "To mój 'mały horror-thriller', który zrobiłem między dużymi filmami. Nie wiem nawet jak go opisać. Chciałem zrobić coś oryginalnego, bawiącego się z gatunkiem, innego od moich pozostałych filmów. Jednocześnie utrzymanego w duchu horroro-thrillerów, na których się wychowałem" - napisał na Instagramie Wan, informując o zakończeniu zdjęć do filmu "Wcielenie".