Reklama

„Gladiator II” to nie wszystko. Paul Mescal ujawnia swój drugi talent!

Paul Mescal, gwiazda „Gladiatora II”, ujawnił, kim mógłby zostać, gdyby nie zrobił kariery aktorskiej. Jego odpowiedź zaskakuje i pokazuje, jak ważne są dla niego irlandzkie korzenie.

Paul Mescal, gwiazda kontynuacji "Gladiatora" Ridleya Scotta, uchylił rąbka tajemnicy na temat swojej alternatywnej ścieżki kariery. Podczas Actor Roundtable organizowanego przez The Hollywood Reporter, gdzie wśród zaproszonych znaleźli się również Daniel Craig, Adrien Brody i Sebastian Stan, aktor opowiedział, co mógłby robić, gdyby jego życie potoczyło się inaczej. Jego wybór może zaskoczyć, bo wiąże się z wielką pasją, którą miał jeszcze przed wejściem na aktorską scenę.

Reklama

Z boiska na ekran

Zanim Paul Mescal zdobył sławę dzięki roli Connella Waldrona w serialu "Normalni ludzie", miał zupełnie inne plany na życie. Irlandczyk wyróżniał się na boiskach futbolu gaelickiego - sportu, który jest głęboko zakorzeniony w tradycji jego rodzinnego kraju. Grając w klubie Maynooth w hrabstwie Kildare, imponował jako obrońca. W 2013 roku zdobył medal mistrzostw Leinster w kategorii młodzieżowej, a potem został kapitanem drużyny i awansował do krajowego zespołu U21.

To właśnie sport mógł stać się jego przyszłością. W rozmowie Mescal z nostalgią wspominał tamte czasy i przyznał, że gdyby nie aktorstwo, jego życie mogło potoczyć się w zupełnie innym kierunku.

Irlandzki akcent w Hollywood

Podczas wywiadu aktor podzielił się także reakcjami swoich rodaków na jego występ w "Gladiatorze 2". Film, który miał swoją premierę w 2024 roku, przyniósł Mescalowi nie tylko międzynarodowe uznanie, ale również nowe spojrzenie na jego osobę w ojczyźnie.

"Przechodziliśmy obok pubu, a kilku gości zaczęło krzyczeć: 'Dawaj, Gladiatorze! Dawaj!'" - wspominał z uśmiechem. "Pierwszy raz spotkałem się z tym, że ludzie widzą mnie jako twardziela".

Alternatywne ścieżki kariery

W czasie rozmowy w Soho House West Hollywood, inni uczestnicy dyskusji, jak Daniel Craig czy Adrien Brody, żartowali, że mogliby być barmanami albo artystami. Mescal zaskoczył swoją odpowiedzią, bo jego alternatywna kariera wiązałaby się z jego pierwszą miłością - sportem. "Coś, co pozwoliłoby mi grać w gaelicki futbol" - powiedział z sentymentem.

To właśnie ta pasja, która od zawsze towarzyszyła jego życiu, mogła stać się jego codziennością. Ale choć wybrał aktorstwo, duch rywalizacji i przywiązanie do korzeni wciąż są ważną częścią jego osobowości.

Zobacz też:

Paul Mescal obawia się... popularności. Aktor "Gladiatora 2" o sławie

Szczere wyznanie gwiazdora "Gladiatora II". Nie radzi sobie ze sławą?

Młodzi i rozchwytywani. Oni są twarzą współczesnego kina 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Paul Mescal | Gladiator II
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy