Gigantyczna różnica w wypłatach aktorek? Wytwórnia się tłumaczy
Musical "Wicked" szturmuje kina. W globalnym box office jak dotąd bije na głowę wszystkie inne projekty, w tym kontynuację "Gladiatora". Niestety kontrowersje nie ominęły nawet takiego sukcesu kasowego. Na TikToku trwa burzliwa dyskusja odnośnie domniemanej różnicy w wypłatach głównych aktorek, która miała wynosić aż 14 milionów dolarów! Universal odnosi się do zarzutów.
W sieci zawrzało, gdy pojawiły się doniesienia o rzekomej gigantycznej różnicy w wynagrodzeniach dwóch głównych gwiazd ekranizacji musicalu "Wicked". Według plotek, Ariana Grande miała zarobić 15 milionów dolarów za rolę Glindy, podczas gdy Cynthia Erivo, wcielająca się w Elphabę, otrzymała zaledwie milion.
Spekulacje rozgrzały media społecznościowe, zwłaszcza TikToka, gdzie użytkownicy dzielili się swoimi oburzeniami. Jeden z popularniejszych wpisów stwierdzał: "Różnica w wynagrodzeniach między Arianą a Cynthią jest SZALONA. Obie mają równie ważne role, więc to absurd!".
Rzecznik Universal Pictures szybko odpowiedział na te zarzuty, nazywając je "całkowicie fałszywymi". W rozmowie z The Hollywood Reporter stanowczo zaprzeczył, jakoby Grande i Erivo otrzymały różne stawki: "Doniesienia o dysproporcjach w wynagrodzeniach między Cynthią i Arianą są całkowicie fałszywe i oparte na internetowych plotkach. Kobiety otrzymywały takie samo wynagrodzenie za swoją pracę nad 'Wicked'".
Wielu komentatorów zwróciło uwagę, że plotki zyskały na popularności, bo wpisywały się w szeroko omawiane przypadki nierówności płacowych w Hollywood, szczególnie w kontekście rasowym. Jeden z użytkowników TikToka stwierdził: "Ta historia była wiarygodna, bo podobne sytuacje niestety zdarzają się naprawdę. Tym razem jednak wydaje się, że twórcy 'Wicked' zachowali się fair".
Mimo tej burzy w mediach, "Wicked" odnosi olbrzymi sukces. Od premiery 22 listopada film zarobił imponujące 164,2 miliona dolarów na całym świecie, bijąc rekordy kasowe.
Film to elektryzująca opowieść o wyjątkowej przyjaźni Elphaby (Złej Czarownicy z Zachodu) i Glindy (Dobrej Czarownicy). Dziewczyny są studentkami Uniwersytetu Shiz w znanej powszechnie Krainie Oz. Elphaba, charakteryzująca się zielonym kolorem skóry, jeszcze nie odkryła swojej prawdziwej mocy. Po spotkaniu z Czarodziejem z Krainy Oz przyjaźń młodych uczennic stanie pod znakiem zapytania. Glinda, pragnie popularności i władzy, a Elphaba pozostanie wierna sobie.
Reżyserem filmu jest Jon M. Chu. W rolach głównych wystąpili Cynthia Erivo, Ariana Grande, Jeff Goldblum, Michelle Yeoh, Bowen Yang i Peter Dinklage. Scenariusz napisała Holzman. Schwartz jest autorem muzyki. Film zadebiutował na ekranach kin 21 listopada 2024. Drugą część, według zapowiedzi, będziemy mogli zobaczyć za rok.
W rozmowie z serwisem Entertainment Weekly John M. Chu zdradził, czego widzowie mogą spodziewać się w kolejnym filmie.
Zobacz też: Jan P. Matuszyński o "Minghunie". To "najjaśniejszy film" w jego karierze