Gerard Butler jak Syn Anarchii
Gerard Butler w swoim najnowszym filmie "Kaznodzieja z karabinem" wciela się w postać Sama Childersa, przestępcy, który nawraca się i próbuje odkupić swoje winy.
Na początku widzimy go jako bezwzględnego członka gangu motocyklowego. W porównaniu z Childersem bohaterowie hitowego serialu "Synowie Anarchii" to aniołki, które za chwilę wyśpiewywać będą chórem wesołe piosenki.
Co ciekawe, film oparto na faktach. Pierwowzór bohatera naprawdę siał niegdyś postrach na ulicach jednego z najniebezpieczniejszych amerykańskich miast, Detroit.
W tamtym czasie Childers był bezwzględnym bandytą i wrogiem publicznym numer jeden. W pewnym momencie osiągnął dno, udręczony silnym uzależnieniem od narkotyków.
Childers wydobył się z nałogu dzięki żonie i zaczął nowe życie jako prywatny przedsiębiorca i nawrócony grzesznik. Za namową pastora wyjechał do Sudanu, gdzie zaangażował się w budowę sierocińców dla dzieci, siłą wcielanych do gangsterskich oddziałów zbrojnych. Tam znana mu tak dobrze przemoc stała się jedynym skutecznym sposobem walki o odmianę losu afrykańskich sierot.
Z Childersem kilkakrotnie spotkali się reżyser Marc Forster, scenarzysta Jason Keller i Gerard Butler. Jego silna osobowość wywarła na nich wielkie wrażenie.
- Sam uwielbia sprawdzać ludzi, bo chce wiedzieć, z kim ma do czynienia. Mnie na przykład podał broń, po czym, gdy zacząłem się nią bawić, uprzedził, że jest nabita. Jasonowi uścisnął dłoń tak silnie, że mało mu jej nie urwał - wspominał Butler.
"Kaznodzieja z karabinem" w kinach od 9 grudnia!
Zobacz trailer nowego obrazu Marca Forstera:
Ciekawi Cię, co jeszcze w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!