"Geniusz": Efekt 20 lat pracy
"Geniusz" to film, do którego John Logan przygotowywał się 20 lat. Ten trzykrotnie nominowany do Oscara autor ma na swoim koncie scenariusze do filmów: "Aviator", "Skyfall", "Spectre" oraz "Gladiator". Produkcja trafi na ekrany kin w całej Polsce 22 lipca.
"Geniusz” stanowi kulminację niemal dwudziestoletnich starań scenarzysty Johna Logana, by przenieść historię Maxwella Perkinsa na ekran kinowy. "Od momentu, gdy po raz pierwszy przeczytałem książkę A. Scotta Berga, wiedziałem, że muszę opowiedzieć o tym człowieku" wspomina Logan i dodaje: "Opowiadanie historii, w której ważne role odgrywają Thomas Wolfe, F. Scott Fitzgerald i Ernest Hemingway, było dla mnie wyzwaniem. To w końcu ikony dwudziestowiecznej literatury amerykańskiej".
Gdy Logan zaczął rozmawiać ze Scottem Bergiem na temat projektu filmowego, zaoferował mu od razu kupienie praw do ekranizacji, co było bardzo nietypowe w branży filmowej. "Wydałem na to wszystkie pieniądze, które zarobiłem na 'Męskiej grze', ale wiedziałem, że było warto" - wspomina Logan.
"John wyjaśnił mi, że nie chce, by jacyś goście ze studia mówili mu, w jaki sposób ma zrealizować ten projekt" - opowiada A. Scott Berg. - "Pragnął omówić całość ze mną, bez angażowania w cały proces ludzi z zewnątrz. Przystałem na to, ponieważ wiedziałem, że mogę mu ufać".
Przez kolejne piętnaście lat Logan pozostawał wierny obietnicy złożonej Bergowi i spędził tysiące godzin na czytaniu listów Perkinsa oraz wyszukiwaniu wartościowych materiałów w jego temacie. "John nigdy nie przestał być wierny mojej książce, a jednocześnie poprowadził adaptację w wielu ciekawych kierunkach, uczynił ją swoją. Co chwilę musiał odkładać pracę, żeby napisać jakąś sztukę albo scenariusz do filmu o Jamesie Bondzie, ale nie stracił pasji do projektu" - podkreśla Berg.- "Dzięki niemu wiedzieliśmy, że możemy sobie pozwolić na szukanie reżyserów, aktorów i producentów, którzy wzięliby z nami udział w tej nietypowej przygodzie".
Zderzenie dwóch niezwykłych osobowości, bardzo różnych, a jednocześnie silnie na siebie oddziałujących. Kiedy pierwsza powieść Thomasa Wolfe'a (Jude Law) trafiła do rąk Maksa Perkinsa (Colin Firth), ten był już jednym z najbardziej uznanych wydawców swoich czasów. Opanowany i raczej introwertyczny Perkins był szczególnie dumny ze swojego literackiego odkrycia, choć Wolfe, ze swoim nieokiełznanym talentem i trudną do opanowania osobowością, nie ułatwiał mu życia. Niekonwencjonalna przyjaźń, jaka ich połączyła, odmieniła życie każdego z nich na zawsze.