Reklama

Gene Wilder: Geniusz, talent, osobowość

W poniedziałek, 29 sierpnia, rodzina amerykańskiego aktora komediowego Gene'a Wildera poinformowała o jego śmierci. Największe gwiazdy Hollywood, w tym: Mel Brooks, Russell Crowe, Jim Carrey i Elizabeth Banks, złożyły komikowi hołd w mediach społecznościowych.

W poniedziałek, 29 sierpnia, rodzina amerykańskiego aktora komediowego Gene'a Wildera poinformowała o jego śmierci. Największe gwiazdy Hollywood, w tym: Mel Brooks, Russell Crowe, Jim Carrey i Elizabeth Banks, złożyły komikowi hołd w mediach społecznościowych.
Gene Wilder jako Willy Wonka /materiały prasowe

Wilder, najbardziej znany ze swoich występów w filmach "Willy Wonka i fabryka czekolady" (1971), "Płonące siodła" (1974) i "Nic nie widziałem, nic nie słyszałem" (1989), zmarł w otoczeniu rodziny w swoim domu w Connecticut 29 sierpnia na skutek komplikacji związanych z chorobą Alzheimera. Aktor miał 83 lata.

Na wieść o śmierci artysty zareagowało wiele gwiazd z branży filmowej. Russell Crowe przyznał, że Wilder był jednym z jego idoli w dzieciństwie. "Widziałem 'Płonące siodła' w kinie siedem razy z moimi szkolnymi przyjaciółmi" - wspominał Crowe. "Gene Wilder - byłeś geniuszem. Spoczywaj w pokoju" - dodał aktor.

Reklama

Odejście Wildera skomentował także komik Jim Carrey, wieloletni miłośnik jego talentu: "Gene Wilder miał jedną z najzabawniejszych i najsłodszych energii, jaką może mieć człowiek. Jeśli istnieje niebo, on ma tam zapewniony 'Złoty Bilet'" - stwierdził Carrey.

W podobnym tonie wypowiadał się aktor Rob Lowe: "Gene Wilder był jednym z moich najwcześniejszych bohaterów. 'Płonące siodła', 'Willy Wonka' - to klucz do komediowego aktorstwa. Smutno słyszeć o jego śmierci" - napisał Lowe.

Gene;' Wildera wspominał również reżyser i aktor Mel Brooks, który pracował z komikiem wielokrotnie. Był twórcą filmów "Młody Frankenstein", "Płonące siodła" i "Producenci", w których Wilder zagrał swoje najwybitniejsze role. "Jeden z największych talentów naszych czasów odszedł" - zaczął Brooks. "Błogosławił każdy film, nad którym wspólnie pracowaliśmy, swoją specjalną magią. Błogosławił moje życie swoją przyjaźnią. Będę za nim bardzo tęsknił" - wyznał gwiazdor.

"To był niesamowity człowiek" - napisał aktor i piosenkarz Harry Connick Jr, a komik Ricky Gervais zacytował postać Willy'ego Wonki, którą w filmie z 1971 roku wykreował Wilder, pisząc: "Udanego dnia, sir! Gene Wilder, odpoczywaj w pokoju". "Dziękuję ci za te wszystkie szczęśliwe godziny, które spędziłem, oglądając twoje filmy. Żegnaj komediowy geniuszu" - dodał brytyjski aktor Stephen Fry.

Wśród gwiazd w hołdzie Wilderowi nie zabrakło także Reese Witherspoon, która postanowiła przypomnieć jeden z największych przebojów aktora, komedię "Czyste szaleństwo" (1980): "Gene Wilder - wyjątkowy talent i inspiracja. Obejrzę dziś 'Czyste szaleństwo' po raz kolejny" - zapowiedziała.

Hołd Wilderowi złożyły na swoich profilach w mediach społecznościowych również takie sławy, jak Josh Gad, Olivia Wilde, Elizabeth Banks, Alyssa Milano, Josh Groban, David Boreanaz, Michael McKean i Uzo Aduba. Aktorka znana z serialu "Orange is the New Black" nazwała Wildera "wielkim". "Geniusz, talent, aktor, osobowość, artysta, ikona, wielki, wielki, wielki Gene Wilder" - napisała Aduba.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gene Wilder | Mel Brooks | Russell Crowe | Reese Witherspoon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama