Reklama

Fundacja założona przez Roberta De Niro chce rozpocząć działalność w Polsce

Do mediów interaktywnych zaliczane są nie tylko gry, lecz także m.in. związane z nimi filmy internetowe. Szansą na rozwój tego segmentu są niezależne organizacje wspierające młodych twórców. Jedną z nich jest Tribeca Film Institute, fundacja założona m.in. przez Roberta De Niro, która zapowiada rozpoczęcie swojej działalności także w Polsce.

Do mediów interaktywnych zaliczane są nie tylko gry, lecz także m.in. związane z nimi filmy internetowe. Szansą na rozwój tego segmentu są niezależne organizacje wspierające młodych twórców. Jedną z nich jest Tribeca Film Institute, fundacja założona m.in. przez Roberta De Niro, która zapowiada rozpoczęcie swojej działalności także w Polsce.
Robert De Niro od lat wspomaga niezależnych artystów i filmowców działających na pograniczu filmu i nowych mediów /AFP

- Pod nazwą "media interaktywne" kryją się wszystkie nowe media, które wymagają interakcji z publicznością, wymagają odpowiedzi publiczności, by popchnąć projekt do przodu. To oznacza niezliczoną liczbę opcji. Interesują nas dokumenty kręcone w sieci, rozszerzona i wirtualna rzeczywistość, gry, sztuczna inteligencja, instalacje interaktywne. Wszystko, co wymaga od publiczności czegoś więcej, niż tylko siedzenia w fotelu i patrzenia - mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Zeina Abi Assy, dyrektor Departamentu Interaktywnego w Tribeca Film Institute, nowojorskiej organizacji filmowej non-profit założonej m.in. przez Roberta De Niro.

Zdaniem analityków firmy SuperData cały rynek mediów interaktywnych, w tym gier, e-sportu, treści wideo związanych z grami, wirtualnej rzeczywistości i rzeczywistości rozszerzonej, będzie warty na koniec 2017 roku 104,6 mld dolarów. Do roku 2020 rynek ten ma wzrosnąć do 168,8 mld dolarów. Media interaktywne stanowią coraz większą konkurencję dla mediów tradycyjnych. Dzięki globalnemu podejściu do mediów internetowych, coraz łatwiej dotrzeć do tysięcy czy nawet milionów odbiorców. Niezależni twórcy, stawiający pierwsze kroki w branży mediów interaktywnych, zwykle potrzebują jednak pomocy na początku swojej kariery.

Reklama

- Departament realizuje kilka różnych programów, poprzez które wspieramy i finansujemy niezależnych twórców i artystów. Pomagamy wielu ludziom z branży filmowej, dziennikarzom, specjalistom od nowych technologii, by mogli się spotkać, popracować razem i zacząć tworzyć język dla tej nowej przestrzeni. Mamy różne fundusze, na przykład fundusz prototypowy dla ludzi, którzy są na wczesnym etapie realizacji projektów, albo dla tych, którzy są nowi w przestrzeni interaktywnej - zapewnia Zeina Abi Assy.

Tribeca Film Institute to organizacja non-profit założona m.in. przez Roberta De Niro. Wspomaga niezależnych artystów i filmowców działających na pograniczu filmu, nowych mediów, spraw społecznych, dziennikarstwa i technologii. Organizacja utrzymuje się z dobrowolnych datków, a pieniądze otrzymuje zarówno od wielkich fundacji czy przedsiębiorstw, jak i od indywidualnych darczyńców. Sama natomiast wspiera nie tylko stawiających pierwsze kroki w branży, lecz także tych, którzy potrzebują pomocy w końcowej fazie projektu.

- Mamy fundusz nowych mediów, który jest przeznaczony na projekty już będące na etapie produkcji. To są często projekty od ludzi już dobrze osadzonych w branży. Oni przeszli z tymi projektami długą drogę i potrzebują tylko ostatecznego, dodatkowego impulsu, by je zakończyć - wyjaśnia dyrektor Departamentu Interaktywnego w Tribeca Film Institute

Coraz częściej w produkcji treści, zwłaszcza tych internetowych, ale również coraz częściej skierowanych do mediów tradycyjnych, wykorzystuje się najnowsze zdobycze technologii. Z raportu SuperData wynika, że do 2020 roku, globalny rynek VR (wirtualnej rzeczywistości) osiągnie wartość ponad 28 mld dolarów. Dzięki wykorzystaniu technologii takich jak VR czy kamer sportowych można skrócić dystans pomiędzy twórcą a widzem.

- Najpopularniejsze narzędzia w mediach interaktywnych to wirtualna, rozszerzona i mieszana rzeczywistość, internetowe filmy dokumentalne, strony interaktywne. Używamy również kamer GoPro do dokumentowania przypadków brutalności policji. Ponadto komiksy z rozszerzoną rzeczywistością, roboty i sztuczna inteligencja oraz metody uczenia robotów reagowania na bodźce, a także mapowanie, które jest użytecznie przy historiach związanych z geografią i lokalizacją - twierdzi Zeina Abi Assy.

Interaktywne media starają się także podejmować kwestie współcześnie istotne, oddziałujące na całe społeczeństwo. Jedną z takich kwestii są imigranci. W nowym projekcie Tribeca Film Institute, który ruszy w grudniu 2017 roku, chodzi o zamianę perspektywy i ustawienie imigrantów za kamerą.

- Cały projekt będzie zbudowany przez imigrantów i dla imigrantów. Media cyfrowe i interaktywne mają charakter transformatywny i wpływają na nasze zachowanie, na sposób, w jaki kontaktujemy się ze sobą. Chcemy sprawdzić, jak te media mogą zmienić ludzkie życie i opinie o tym życiu. Projekty interaktywne z zakresu nowych mediów mogą pomóc imigrantom w asymilacji - przewiduje ekspertka.

Najbardziej znaną imprezą organizowaną przez Instytut jest Tribeca Film Festival. W tegorocznej edycji pokazano 97 filmów pełnometrażowych, 57 krótkometrażowych, 15 programów telewizyjnych, 16 projektów z gatunków New Online Work i 31 projektów z gatunku immersive storytelling (wciągających historii). Festiwal odwiedziło 153 tys. widzów, a relacje i spotkania na żywo prowadzone na platformie Facebook Live przyciągnęły 3,8 mln osób. Tribeca Film Institute zapowiada także prowadzenie działalności w Polsce.

- To moja pierwsza wizyta w Polsce, ale mam nadzieję, że uda się tu nawiązać pewne kontakty i wrócić, by przeprowadzić hackathon albo warsztaty związane z polskimi tematami, polskimi wspólnotami, projektami wychodzącymi stąd - twierdzi Zeina Abi Assy.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Robert de Niro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy