"Fuks 2": Traumatyczne wspomnienie Cezarego Pazury
Choć zdjęcia do drugiej części kultowej komedii "Fuks" już się zakończyły, grającemu w niej Cezaremu Pazurze wciąż śni się po nocach jeden z najtrudniejszych dni zdjęciowych w jego karierze aktorskiej. Musiał wtedy o świcie wejść na Miedziankę, jeden ze szczytów Gór Świętokrzyskich. I musiał to zrobić w lakierkach.
W filmie "Fuks" z 1999 roku Maciej Stuhr wcielił się w Aleksa, który w okolicach swoich 18. urodzin, stworzył i odpalił ładunek wybuchowy, przyczynił się do rozbicia dwóch radiowozów i ukradł duże pieniądze szemranemu biznesmenowi...
Po 20 latach od tamtych wydarzeń w tarapaty wpada syn Aleksa, Maciek, grany przez Macieja Musiała. Idzie on na randkę z dwiema nieprzewidywalnymi kobietami, a one wplątują go w intrygę. W efekcie pewien gangster oskarża go o to, że ukradł mu kilka milionów złotych.
Wspomnianego bandytę, Bychawskiego, gra Cezary Pazura. "To gangster, człowiek, który kocha pieniądze - z wzajemnością. Idzie po trupach do celu. Wiele lat temu miał na mieście ksywkę 'Ortopeda', bo windykował długi w ten sposób, że łamał ludziom ręce i nogi" - opowiada o swojej postaci Pazura w rozmowie z PAP Life.
Bychawski jest elegantem, co podczas zdjęć obróciło się przeciwko Pazurze. "Musiałem wejść w lakierkach na bardzo wysoką górę w Górach Świętokrzyskich. I to o piątej rano! Kręciliśmy na szczycie Miedzianki, gdzie samochody nie dojeżdżały. Nie zjadłem śniadania, a musiałem przez pół godziny iść pod stromą górę. Do tego te lakierki! To było dla mnie upiorne, ale taki jest mój zawód" - wspomina aktor.
Kinowa premiera "Fuksa 2" planowana jest na 2022 rok. W tym samym roku świtało dzienne ujrzy inna komedia gangsterska z udziałem Pazury - "Nie cudzołóż i nie kradnij". W tej produkcji, do której zdjęcia wciąż trwają, aktor zagra sutenera.