Reklama

Franco w hołdzie dla Jamesa Deana

Aktor James Franco dał się poznać jako człowiek renesansu. Gra w filmach, napisał książkę, robi doktorat, angażuje się w działalność charytatywną, a teraz zamierza pokazać swoją sztukę na Biennale w Wenecji.

Artystyczny projekt, który pokaże weneckiej publiczności znany z "127 godzin" Franco to instalacja "Rebel" ("Buntownik"). Składają się na nią nagrania wideo tworzące filmowy hołd dla Jamesa Deana.

Dzieło powstało we współpracy z cenionymi artystami: Edem Ruschem, Paulem McCarthym i Aaronem Youngem. Instalacja należy do gatunku sztuki site-specific, czyli stworzonej do funkcjonowania w określonym miejscu i miała być zaprezentowana we wtorek, jednak aktor postanowił przesunąć datę premiery.

"James Franco zdecydował się opóźnić zaprezentowanie instalacji 'Rebel', aby lepiej zrealizować założenia projektu" - powiedział jego rzecznik. Precyzyjna data nie jest znana, ale ponieważ weneckie biennale potrwa do końca listopada, Franco ma jeszcze prawie pięć miesięcy.

Reklama

Instalacja ma być hołdem dla roli Jamesa Deana w "Buntowniku bez powodu" z 1955 roku. Występ w tym obrazie wykreował wizerunek aktora, który zachował się do dziś - szalonego młodzieńca, idealisty, którego bunt z góry skazany jest na niepowodzenie. Dean zginął tragicznie w wypadku samochodowym w wieku 24 lat.

Zobacz Jamesa Deana w "Buntowniku bez powodu":


Co warto obejrzeć? Sprawdź naszą stronę ze zwiastunami filmowymi!

Zobacz nasze galerie! Mamy kadry z filmów, zdjęcia gwiazd i nie tylko!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: James Dean | James Franco | Buntownik bez powodu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy