Franciszek Pieczka: Ten film jest na czasie
Franciszek Pieczka - znakomity aktor - wrócił na plan filmowy! Zagra jedną z głównych ról w "Synu Królowej Śniegu". Obraz łączy cechy dramatu i współczesnej baśni.
Jest ikoną aktorstwa, ale nie tylko z tego powodu urodzony w 1928 roku Franciszek Pieczka cieszy się sympatią i szacunkiem widzów. To po prostu piękny człowiek, który nie sprzeniewierza się swoim zasadom moralnym. Ma godność, wspaniałe poczucie humoru i, mimo upływających lat, błyskotliwy umysł.
W filmie "Syn Królowej Śniegu", który produkuje firma Ursa Major i Piotr Mikołajczak, a reżyseruje Robert Wichrowski, gra emerytowanego pisarza Kazimierza. Jego bohater wprowadza do świata baśni swojego 7-letniego sąsiada Marcina (Maciej i Mateusz Bożek). Dzięki jego czułości i wyrozumiałości, chłopiec może uciec od rzeczywistości, z którą z wielu powodów sobie nie radzi. Starszy pan jest dla niego przewodnikiem. Tak jak Zofia, którą gra Anna Seniuk, jest trochę jak z bajki - oboje są dobrymi duchami w szarej codzienności małego chłopca.
Ten wątek rozgrywa się w świecie poetycko-baśniowym. Zderza się z nim, a jednocześnie dopełnia warstwa realistyczna, która pokazana jest przez pryzmat życia dwudziestokilkuletniej Anny, matki chłopca (Michalina Olszańska). Kobieta wychowuje go samotnie, ale nie dostrzega tego, co najważniejsze. Gdy pozna Kamila (Rafał Fudalej), który w dowód miłości jest skłonny zrobić dla niej wszystko, pojawi się nadzieja na lepsze jutro. Tylko czy Anna dokona słusznego wyboru?
- Po przeczytaniu scenariusza doszedłem do wniosku, że byłoby grzechem nie skorzystać z tej propozycji - opowiada nam z entuzjazmem Franciszek Pieczka. - Ten film jest jak najbardziej na czasie. Uderza w sedno sprawy, we wszystkie problemy, z jakimi się teraz mierzymy. Zachłanność, która otacza nas ze wszystkich stron, nie tylko w prywatnym życiu, ale i w społecznym, jest straszliwa. Ludzie dla własnej psychoterapii powinni go zobaczyć, zastanowić się troszeczkę nad jego różnymi wątkami i epizodami, a potem skonfrontować ze swoim życiem i otoczeniem - zachęca aktor.
Zdjęcia na planie "Syna Królowej Śniegu" to dla Anny Seniuk i Franciszka Pieczki spotkanie w pracy po trzydziestu pięciu latach! Poprzednio grali razem w "Konopielce". W obsadzie jest również Ewa Szykulska (gra matkę Kamila). Scenariusz napisał Paweł Sala ("Matka Teresa odkotów"), za zdjęcia odpowiada Mirosław Kuba Brożek ("Pitbull. Nowe porządki"). Film powstaje m.in. dzięki wsparciu finansowemu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Zdjęcia realizowane są w Warszawie, Szamotułach i Poznaniu. Premiera odbędzie się najprawdopodobniej w drugiej połowie roku.
Kuba Zajkowski