Reklama

Florence Pugh: W filmie "Oppenheimer" chciała zagrać choćby... ekspres do kawy

W filmie Christophera Nolana "Oppenheimer" wystąpiła plejada gwiazd. Cillianowi Murphy’emu, który wcielił się w tytułowego bohatera, partnerują m.in. Matt Damon, Emily Blunt, Robert Downey Jr. i Gary Oldman. Na ekranie pojawiła się także jedna z najpopularniejszych obecnie hollywoodzkich aktorek Florence Pugh. Laureatka nagrody Critics’ Choice Super Award ujawniła, że reżyser obrazu przeprosił ją za to, że nie powierzył jej bardziej znaczącej roli.

"Oppenheimer" to bez wątpienia jedna z najgorętszych filmowych premier tego roku. Opowieść o nazywanym "ojcem bomby atomowej" fizyku Juliusie Robercie Oppenheimerze zaskarbiła sobie ogromną sympatię zarówno widzów, jak i krytyków. W opiniotwórczym serwisie "Rotten Tomatoes" produkcja uzyskała 91 proc. pozytywnych ocen użytkowników oraz 93 proc. entuzjastycznych reakcji recenzentów. 

Nowe dzieło Christophera Nolana odniosło zarazem imponujący sukces komercyjny - przy budżecie sięgającym 100 mln dolarów, w ciągu zaledwie kilku tygodni wyświetlania obraz zarobił na świecie ponad 700 mln. Warto dodać, że biograficzny dramat twórcy "Incepcji" póki co radzi sobie w kinach lepiej niż najnowsza część widowiskowej, uwielbianej przez międzynarodową widownię serii "Szybcy i wściekli".

Reklama

W filmowej biografii słynnego naukowca, który opracował pierwszą w dziejach broń atomową, wystąpiła plejada hollywoodzkich gwiazd. Cillianowi Murphy’emu, który wcielił się w tytułowego bohatera, partnerują m.in. Matt Damon, Emily Blunt, Robert Downey Jr. i Gary Oldman. Na ekranie pojawiła się także Florence Pugh, która od kilku lat należy do grona najbardziej pożądanych aktorek Fabryki Snów. 27-letnia gwiazda "Małych kobietek" i "Czarnej Wdowy" sportretowała Jean Tatlock - specjalistkę w dziedzinie psychiatrii i członkinię amerykańskiej Partii Komunistycznej, a zarazem kochankę Oppenheimera.

Christopher Nolan przeprosił Florence Pugh

W wywiadzie udzielonym "MTV UK" Pugh wyjawiła, że gdy otrzymała od Nolana propozycję zagrania w jego nowym filmie, słynny reżyser przepraszał ją za to, że ma jej do zaoferowania niezbyt dużą rolę. "Chrisowi bardzo zależało na tym, żebym miała świadomość, że to nie będzie gigantyczna rola. Przeprosił mnie za to i zapewnił, że zrozumie, jeśli odmówię właśnie z tego powodu. Odparłam, że to nieważne - nawet, jeśli mam zagrać ekspres do kawy stojący gdzieś na tyłach kawiarni, robimy to. Kiedy dostałam scenariusz, wiedziałam, że chcę wziąć w tym udział i nawet nie muszę go czytać" - zdradziła aktorka. 

Intuicja jej nie zawiodła - kręcenie "Oppenheimera" ocenia ona dziś jako "jedno z najbardziej ekscytujących doświadczeń w dotychczasowej karierze". "Chris jest niezwykłym reżyserem. Gdy tylko weszłam na plan, poczułam adrenalinę, jakiej nie czułam od bardzo dawna" - wyznała laureatka nagrody Critics’ Choice Super Award. 

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Oppenheimer (film) | Florence Pugh | Christopher Nolan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy