Firth i Kidman: Miłość od pierwszego wejrzenia
W "Drodze do zapomnienia" (na polskich ekranach od 4 kwietnia), ekranizacji bestsellerowej powieści o odwadze i nadzwyczajnej sile miłości, laureaci Oscara Colin Firth ("Jak zostać królem", "Samotny mężczyzna") i Nicole Kidman ("Godziny", "Inni", "Moulin Rouge") grają małżonków, którzy mierzą się z demonami przeszłości.
Eric Lomax (Firth) jest tajemniczym, nieco melancholijnym mężczyzną, który w pociągu poznaje piękną nieznajomą, Patti (Kidman). Miłość od pierwszego wejrzenia prowadzi parę do szybkiego ślubu.
Ich szczęście zakłóca jednak niepokojąca tajemnica związana z wojenną traumą Erica. Podczas II wojny światowej Eric, jako młody brytyjski oficer, został pojmany przez Japończyków.
Osadzony w obozie jenieckim, zmuszany był do wycieńczającej pracy przy budowie osławionej Kolei Birmańskiej. Podczas długich i brutalnych przesłuchań otarł się o śmierć. Teraz, wspierany przez odważną Patti, wyrusza na poszukiwanie swojego japońskiego oprawcy.
Firth podkreślał, że na jego decyzji o przyjęciu roli w tym filmie zaważyła niezwykłość granej przez niego postaci: - W ogromnej większości scenariuszy mamy do czynienia ze standardowym typem bohatera. W tym przypadku nie mieliśmy nic standardowego. Eric jest wyjątkowy pod każdym względem: mamy tu jego fascynację koleją, jego żołnierskie cnoty - lojalność i honor. A jednocześnie dochodzi do głosu mroczna część jego osobowości, jego bolesna tajemnica.
Kidman również bardzo szybko wyraziła zgodę na występ: - Nigdy jeszcze nie miałam okazji zagrać kobiety, która byłaby tak mocnym oparciem dla swego partnera, a później męża - mówiła.
- Muszę wyznać, że sama doznałam czegoś zbliżonego w moim osobistym życiu. Myślę, że głęboka miłość przejawia się m.in. tym, by umieć skłonić drugą osobę do konfrontacji z własnymi problemami. Subtelnie, lecz skutecznie. Więź pogłębia się, gdy musicie pokonać razem ból - jestem o tym przekonana - dodała aktorka.
