Reklama

Film o jedynej kobiecie, która wygrała rajd Paryż-Dakar

Jutta Kleinschmidt przeszła do historii w 2001 roku. Jako pierwsza kobieta zwyciężyła wtedy bowiem w prestiżowym Rajdzie Paryż-Dakar. Była zarazem pierwszym obywatelem Niemiec, który wygrał ten morderczy wyścig. Teraz powstanie o niej film.

Jutta Kleinschmidt przeszła do historii w 2001 roku. Jako pierwsza kobieta zwyciężyła wtedy bowiem w prestiżowym Rajdzie Paryż-Dakar. Była zarazem pierwszym obywatelem Niemiec, który wygrał ten morderczy wyścig. Teraz powstanie o niej film.
Tak Jutta Kleinschmidt cieszyłą się z wygrania Rajdu Paryż-Dakar (2001) /Reuters Photographer /Agencja FORUM

Film wyprodukuje studio Amblin Partners, które nabyło prawa do ekranizacji napisanej przez Kleinschmidt książki "My Victory at Dakar".
Jak podaje portal "Variety", jednym z producentów filmu biograficznego o Kleinschmidt będzie David Leitch, reżyser takich filmów jak "Atomic Blonde" czy "Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw". Scenariusz do napisze Greta Heinemann, która pochodzi z tej samej okolicy, w której wychowywała się bohaterka filmu.

Urodzona w Niemczech Jutta Kleinschmidt swój pierwszy motocykl zakupiła, gdy miała osiemnaście lat. W pogoni za marzeniami związanymi z rajdami, zrezygnowała z pracy w fabryce BMW. W pierwszych trzech występach w Rajdzie Paryż-Dakar wystartowała na motocyklu. W 1995 roku spróbowała swoich sił w kategorii samochodów i już dwa lata później została pierwszą kobieta, która wygrała dwa etapy rajdu. W 1999 roku Kleinschmidt po raz pierwszy stanęła na podium zawodów (zajęła trzecie miejsce), a w 2001 roku zwyciężyła cały rajd.

Reklama

Nie jest to jedyny projekt, jakim zajmuje się teraz David Leitch razem ze współproducentką Kelly McCormick. Niedawno podpisali umowę na produkcję filmu "Nobody" z gwiazdą serialu "Zadzwoń do Saula" Bobem Odenkirkiem. Wcieli się on w postać spokojnego ojca rodziny, który po włamaniu do jego domu ujawnia swoją mroczną przeszłość, którą trzymał w tajemnicy przed najbliższymi.

Edycja rajdu, którą zwyciężyła Jutta Kleinschmidt była ostatnią przed zmianą nazwy na Rajd Dakar. Powszechnie uznawany jest on za najbardziej niebezpieczny rajd świata. Dotychczas zginęło w nim ponad 70 osób. Wśród tych ofiar są nie tylko kierowcy, ale też widzowie i obsługujący imprezę dziennikarze.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy