Reklama

Film "Dope" wygrywa American Film Festival

6. edycja American Film Festival dobiegła końca. We wrocławskim Kinie Nowe Horyzonty widzowie zobaczyli 88 filmów, w tym 52 premiery polskie, cztery europejskie i jedną światową. Łącznie odbyło się 176 seansów. Festiwalowe projekcje obejrzało rekordowe 18 i pół tysiąca tysięcy widzów.

6. edycja American Film Festival dobiegła końca. We wrocławskim Kinie Nowe Horyzonty widzowie zobaczyli 88 filmów, w tym 52 premiery polskie, cztery europejskie i jedną światową. Łącznie odbyło się 176 seansów. Festiwalowe projekcje obejrzało rekordowe 18 i pół tysiąca tysięcy widzów.
"Dope" to historia nastolatków z Los Angeles, którzy muszą się zmierzyć z miejscowymi gangsterami /materiały prasowe

Podobnie jak podczas pięciu poprzednich edycji, festiwalowa publiczność oddawała głosy na najlepsze filmy, a na finałowej gali poznaliśmy laureatów plebiscytu. Spośród 15 filmów fabularnych autorstwa niezależnych amerykańskich twórców, które zaprezentowane zostały w konkursowej sekcji Spectrum, widzowie wybrali "Dope" (USA, 2015) Ricka Famuyiwy - błyskotliwą komedię o dojrzewaniu skrzyżowaną z kryminałem, w której grupa współczesnych czarnych nastolatków z L.A. zafascynowanych hip-hopem lat 90. musi się zmierzyć z miejscowymi gangsterami.

Reklama

W sekcji American Docs pokazano 14 filmów. Najlepszym dokumentem festiwalu zdaniem publiczności okazał się film "TransFatty żyje" (TransFatty Lives, USA 2015) Patricka O'Briena - przesycony punkową energią i czarnym humorem filmowy pamiętnik reżysera chorego na stwardnienie zanikowe boczne, dokumentujący dziesięć lat walki z ciałem, które staje się obce, by ostatecznie całkowicie odmówić posłuszeństwa. Nagrodzone filmy otrzymały nagrody w wysokości odpowiednio 10 tysięcy dolarów dla filmu fabularnego i 5 tysięcy dolarów dla dokumentu, ufundowane przez BNY Mellon.

Podczas 6. American Film Festival zostały wręczone również nagrody w ramach 5. branżowych spotkań koprodukcyjnych US in Progress przeznaczonych dla amerykańskich filmów niezależnych w ostatniej fazie postprodukcji. Najważniejsze nagrody (o łącznej wartości 40 tysięcy dolarów) trafiły do twórców filmów: "Alaska Is a Drag" (reż. Shaz Bennett), którzy otrzymali ofertę bezpłatnej obróbki obrazu w Chimney Poland, zgranie dźwięku w Toya Studios, soundtrack w kompozycji Macieja Zielińskiego (Soundflower Studio Warszawa) i propozycję zakupu przez kanał filmowy Ale Kino+; "The Loner" (reż. Daniel Y Grove) - oferta bezpłatnej korekcji koloru w Fixafilm oraz darmowy udział w prestiżowych warsztatach Producers' Network w czasie festiwalu w Cannes w 2016 roku. Film "Aktor Martinez" (reż. Mike Ott, Nathan Silver) dostał propozycję zakupu przez kanał filmowy Ale Kino+.

Na kolejną 7. edycję American Film Festival, wraz z towarzyszącymi mu spotkaniami US in Progress, zapraszamy do Wrocławia za rok w dniach 25-30 października.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: American Film Festival
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy