Reklama

Film "65" przepadł w kinach. Teraz króluje na streamingu

"65" miał swoją światową premierę 2 marca 2023 roku. Widowisko okazało się jednym z największych frekwencyjnych rozczarowań tego sezonu. Teraz film trafił na streaming... i jest na szczycie.

"65" Scotta Becka i Bryana Woodsa opowiada o astronaucie (Adam Driver), który rozbija się na nieznanej planecie. Bohater szybko odkrywa, że znalazł się na Ziemi, tyle że 65 milionów lat w przeszłości. Razem z dziewczynką, która jako jedyna poza nim przeżyła katastrofę statku kosmicznego, musi przetrwać, mierząc się z kolejnymi zagrożeniami — przede wszystkim dinozaurami.

Chociaż w roli głównej wystąpił Adam Driver, a jednym z producentów był Sam Raimi, "65" nie przyciągnął do kin tłumów. Kosztujący 45 milionów dolarów obraz zarobił nieco ponad 60 milionów, co czyni z niego box-offisowy niewypał. Sytuacji filmu na pewno nie ratowały nieprzychylne recenzje. 

Reklama

Teraz film Becka i Woodsa znalazł się na szczycie. Wszystko za sprawą jego debiutu w amerykańskim Netfliksie. "65" znalazł się na pierwszym miejscu najchętniej oglądanych tytułów. Wyprzedził między innymi "Titanica", który jest ponadczasowym klasykiem, a także thriller "The Tutor" i komedię "Teściowie poszukiwani" z Piersem Brosnanem i Ellen Barkin. 

Film "65" nie jest jeszcze dostępny w żadnym polskim serwisie streamingowym.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Adam Driver
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy