Festiwal w Cannes odbędzie się jesienią?
6 lipca tego roku ma rozpocząć się kolejna, 74. edycja festiwalu filmowego w Cannes. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami organizatorów, festiwal potrwa do 17 lipca. Niewykluczone jednak, że termin festiwalu po raz kolejny zostanie przełożony, tym razem na jesień. Taką możliwość zakłada dyrektor festiwalu, Thierry Fremaux.
Temat organizacji tego największego festiwalu filmowego na świecie nie schodzi z ust osób interesujących się kinem od czasu wybuchu pandemii COVID-19. Z jej powodu zeszłoroczna edycja - po kilku przesunięciach terminu - została ostatecznie odwołana.
Jesienią kilka filmów, które miały zadebiutować w Cannes, pokazano w ramach specjalnych pokazów na zaprzyjaźnionych z tą imprezą innych festiwalach filmowych. Czy sytuacja z ubiegłego roku powtórzy się także i teraz? Nie można tego wykluczyć. Na razie coraz głośniej mówi się o przesunięciu terminu imprezy na jesień.
Taka ewentualność to więcej niż spekulacje. Przed podjęciem decyzji o kolejnym przełożeniu daty tej prestiżowej imprezy nie wzbrania się dyrektor festiwalu, który w wywiadzie dla francuskiego "Liberation" podał przyczyny ewentualnej zmiany terminu 74. Festiwalu Filmowego w Cannes.
Powód? Thierry Fremaux chciałby, aby festiwal został zorganizowany wtedy, gdy jego widzowie i zaproszeni goście nie będą musieli już zakładać ochronnych maseczek oraz podobnego sprzętu mającego zapewnić powstrzymanie rozprzestrzenienia się pandemii.
Fremaux nie interesują półśrodki, jak nazywa konieczność pójścia na ustępstwa przy organizacji festiwalu. Nie jest chętny, aby urządzać go za wszelką cenę i z zastosowaniem rozwiązań wdrażanych wcześniej przez inne festiwale filmowe na świecie. Głównie chodzi o hybrydowy model organizacji, czyli łączenie standardowych pokazów z seansami online na specjalnych platformach.
Przeniesienie festiwalu w Cannes na jesień spowodowałoby nagromadzenie dużych festiwali w krótkim okresie. Zwykle canneński festiwal odbywał się wiosną, a jesień należała do festiwali w Wenecji i Toronto.