Reklama

"Fame" szansą na sławę!

W nowej wersji słynnego musicalu Alana Parkera "Fame", która pojawi się na ekranach 6 listopada, swą szansę na sławę otrzymali nie tylko młodzi wykonawcy, ale i 24-letni reżyser Kevin Tancharoen.

Producenci wybrali właśnie jego, by zapewnić filmowi współczesny szlif i energię. Sam Tancharoen był uczestnikiem wielu castingów i doświadczył morderczej konkurencji, podobnej do tej ukazanej w musicalu, często nazywanym zresztą przez internautów "Sławą".

Producent Gary Lucchesi wspominał: "W pewien piątkowy wieczór przesłuchiwaliśmy jakichś trzydziestu, czterdziestu reżyserów, ale żaden nie wydawał nam się odpowiedni. Kevin usiadł z nami i zaczął opowiadać o swej pracy. Był choreografem, spotkał Britney Spears i skończyło się na tym, że został reżyserem całej jej światowej trasy koncertowej".

Reklama

Tancharoen pracował także z bardzo popularnym boysbandem N'Sync oraz z Madonną. "Rozmawialiśmy o jego współpracy z Jennifer Lopez przy telewizyjnym show 'Dancelife', który gwiazda produkowała oraz o tym, jak kręcił film z The Pussycat Dolls. Spytaliśmy go także, skąd pochodzi. Wychował się w Los Angeles, w środowisku filmowym, ale nie należy do uprzywilejowanej elity, lecz do grupy bardzo odpowiedzialnych i bardzo pracowitych młodych ludzi" - mówił dalej Lucchesi.

Kevin Tancharoen przyznawał, że uczestnictwo w tym projekcie to spełnienie jego marzeń. "Zanim zostałem choreografem, byłem tancerzem. 'Fame' to w pewnym sensie moja historia. Odkąd skończyłem osiem lat, miałem do czynienia ze szkołami tańca, bardzo różnymi nauczycielami i naprawdę ostrą rywalizacją".

By dodać filmowi pożądanego autentyzmu, reżyser, w pełni wspierany przez producentów, zatrudnił młodych artystów na początku drogi zawodowej, którym podobne doświadczenia są bardzo bliskie. By zostać gwiazdą, potrzebny jest przecież nie tylko talent, ale i wiele szczęścia. Im już się poszczęściło, bo wygrali casting do "Fame", a talentu też im nie brakuje. Czy wykorzystają swoją szansę?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fame | sławy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy