Eva Longoria ofiarą hakerskiego ataku
Eva Longoria, była gwiazda serialu "Gotowe na wszystko", wyznała, że była w przeszłości ofiarą włamania się do prywatnego iPhone'a. Miało to miejsce podczas wizyty w jednym z salonów Apple w jej rodzinnym Teksasie, kiedy próbowała zgłosić problemy techniczne związane z funkcjonowaniem telefonu.
Eva Longoria nie należy do grupy gwiazd, które obudziły się w niedzielę rano (31 sierpnia) i znalazły w sieci swoje nagie zdjęcia po hakerskim ataku na konta na iCloud. Mimo to, aktorka podczas programu "Access Hollywood Live" wyznała, że była w przeszłości ofiarą podobnego przestępstwa.
Longoria odkryła, że bezpośrednio po wizycie w salonie Apple w San Antionio dostała na swój telefon wiadomość od nieznajomej osoby. Pochodziła ona od jednej pracownic ze sklepu. Nieznana kobieta wyznała, że chciała wysłać aktorce sukienkę, którą zaprojektowała i sama uszyła.
"Napisała do mnie: 'Pracuję w salonie Apple, tutaj, w San Antonio'" - wyznała aktorka.
Oszołomiona Eva Longoria postanowiła natychmiast znaleźć tą osobę i dowiedzieć się, w jaki sposób doszło do naruszenia prywatności. Pytanie skierowała do kierowników salonu: "Czy ktoś dał komuś numer mojego telefonu?".
Aktorka twierdzi, że osoba, która prawdopodobnie włamała się na jej konto, napisała później: "Widziałam twój numer telefonu na profilu, chciałam po prostu zadzwonić i przywitać się, jestem twoją fanką".
Nawiązując do niedzielnej afery, w trakcie której do sieci wyciekły nagie zdjęcia gwiazd i celebrytek (między innymi aktorki Jennifer Lawrence i modelki Kate Upton), szefowie Apple zapowiedzieli, że wszczęli już dochodzenie w tej sprawie. Zaprzeczają jednak tezie, że mieli wtedy problemy z serwerami iCloud. Przedstawiciele Jennifer Lawrence i Kate Upton zapowiedzieli, że podejmą wszelkie działania, aby ukarać osobę, która ukradła prywatne zdjęcia gwiazd.
Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!