Epickie sceny akcji i wiele zachwytów. Ponoć jest na co czekać
W Barcelonie trwają obecnie targi CineEurope 2024. Podczas jednego z paneli wytwórnia Paramount Pictures przedstawiła nowy zwiastun kontynuacji Gladiatora wraz z materiałem dodatkowym, na którym uczestnicy zobaczyli Paula Mescala i Pedro Pascala. Ze strony twórców popłynęło wiele zachwytów - ponoć naprawdę na ten film warto czekać.
Na chwilę przed prezentacją nowego zwiastunu na barcelońskich targach, na scenie zjawił się reżyser Ridley Scott oraz Mark Viane, który jest prezesem Paramount odpowiadającym za międzynarodową dystrybucję kinową.
Scott zapowiada, że warto było czekać na tę kontynuację, mimo że od premiery pierwszej odsłony minęły 24 lata. Pod jego słowami podpisał się także Vaine, który uważa, że w filmie zobaczymy jedne z "największych scen walk, które kiedykolwiek zostały nakręcone". O wielkości całego przedsięwzięcia świadczy również fakt, że na potrzeby filmu wybudowano na Malcie miasto z okazałym Koloseum, w którym ma dojść do epickiej bitwy.
Jakiś czas temu widzowie seansów testowych potwierdzali słowa twórców; wychodzili z seansów zachwyceni potyczkami oraz kreacją matki głównego bohatera, w którą wcieliła się Connie Nielsen.
Bohaterem filmu jest dorosły już Lucjusz (Paul Mescal), wnuk Marka Aureliusza. Gdy walczy na wojnie, jego żona i przybrana matka zostają zabite. Mężczyznę przepełnia żądza zemsty i decyduje się na wędrówkę do Rzymu, by pomścić bliskich.
Na ekranie zobaczymy m.in. Denzela Washingtona, Pedro Pascala, Josepha Quinna, Freda Hechingera and Dereka Jacobiego.
Premiera filmu odbędzie się już 22 listopada tego roku.
Zobacz też: Wróżono jej wielki sukces. Miała ważny powód, by zrezygnować
