Elizabeth Taylor romansowała z Colinem Farrellem? "Chciałem być mężem numer osiem"
Elizabeth Taylor przez wielu określana jako jedna z ostatnich wielkich hollywoodzkich gwiazd, wychodziła za mąż aż osiem razy, w tym dwukrotnie za tego samego mężczyznę. Pod koniec jej życia ponoć o tytuł męża numer osiem ubiegał się... Colin Farrell! Legenda głosi, że spotykali się przez niemal dwa lata, aż do śmierci ikony.
Aktorka, określana mianem ostatniej z wielkich gwiazd Hollywood, wystąpiła w niemal 100 filmach. W 1999 roku Elizabeth Taylor znalazła się w pierwszej dziesiątce na liście największych aktorek wszech czasów, opublikowanej przez Amerykański Instytut Filmowy (AFI).
Podczas swojej kariery otrzymała wiele nagród, w tym dwa Oscary: w 1961 roku za rolę Glorii Wondrous w filmie "Butterfield 8" i w 1967 roku za rolę Marthy w "Kto się boi Virginii Woolf?". Znana jest też z ról w produkcjach: "Kotka na gorącym blaszanym dachu" z 1958 roku, "Kleopatra" z 1963 roku czy "Ojciec panny młodej" z 1950 roku.
Elizabeth Taylor aż osiem razy wychodziła za mąż. Pierwszym mężem aktorki był Conrad ("Nicky") Hilton junior, syn właściciela znanej sieci hotelowej, z którym rozwiodła się po siedmiu miesiącach. Drugie małżeństwo, z Michaelem Wildingiem, przetrwało prawie pięć lat. Trzecim mężem gwiazdy był brytyjski producent filmowy Michael Todd, który po przeszło roku małżeństwa (w 1958 roku) zginął w katastrofie lotniczej. Rok później aktorka wyszła za mąż za Eddiego Fischera, który był drużbą Todda na jego ślubie i którego odbiła znanej amerykańskiej aktorce, Debbie Reynolds.
W ciągu kolejnych 10 lat Elizabeth Taylor dwa razy wzięła ślub z Richardem Burtonem i... dwa razy się z nim rozwiodła. Wystąpili razem w 11 filmach (poznali się na planie "Kleopatry"), wśród których "Kto się boi Virginii Woolf?" z 1966 roku przyniósł Taylor drugiego Oscara.
W 1976 roku gwiazda poślubiła republikańskiego senatora ze stanu Wirginia Johna Warnera, weterana wojen i późniejszego przewodniczącego Komisji Sił Zbrojnych w Senacie. Rozwiodła się z nim w 1982 roku.
Ostatnim mężem Liz Taylor był nikomu nieznany robotnik budowlany Larry Fortensky. Aktorka wyszła za niego w 1991 roku, kiedy miała już 59 lat. Fortensky był od niej młodszy o 20 lat. Hollywoodzka gwiazda poznała Fortensky'ego w szpitalu, gdzie oboje przechodzili kurację odwykową. W lutym 1996 roku Taylor wniosła sprawę o rozwód.
Pod koniec życia Elizabeth Taylor na jej drodze pojawił się... Colin Farrell. Spotkali się w szpitalu Cedars-Sinai w Los Angeles w Kalifornii w 2009 roku, kiedy Taylor przechodziła operację serca, a Farrell był obecny przy narodzinach syna. Po przypadkowym spotkaniu aktor zadzwonił do agenta i poprosił o umówienie prywatnego spotkania z gwiazdą.
"Elizabeth była zaintrygowana" - pisze dziennikarka, zauważając, że młodszy o 44 lata aktor przypominał jej ukochanego Richarda Burtona. Na pierwsze spotkanie w jej rezydencji w Bel-Air, Farrell przyniósł egzemplarz poezji Yeatsa i "powiedział jej, że jeśli kiedykolwiek zechce, by wrócił i poczytał jej, z radością się zgodzi" - opisuje autorka biografii.
Aktorka chętnie przyjęła propozycję młodszego kolegi po fachu, co sam gwiazdor opisał później jako fajną, lecz nieskonsumowaną relację. "Była spektakularną kobietą, chciałem być mężem numer osiem" - wyznał Farrell w programie "The Ellen DeGeneres Show".
Według legend i plotek, wymieniali się kwiatami i spotykali aż do śmierci aktorki w 2011 roku.