Reklama

Dygant pobiła Adamczyka

"Po prostu wzięłam i zamalowałam go prosto w twarz" - o bójce z Piotrem Adamczykiem opowiada Agnieszka Dygant. Do zdarzenia doszło wieczorem w podwarszawskim lesie. Czy Piotr Adamczyk doznał poważnych uszkodzeń?

Dygant uspokaja: "Wyglądam na osobę, która by pobiła papieża? Naprawdę pobiłam go, ale ...tylko na planie".

Aktorzy zagrali razem w komedii romantycznej "Listy do M.", którą będziemy mogli zobaczyć w kinach już 10 listopada. Dygant wciela się tutaj w bardzo energiczną żonę - Karinę, która uważa, że miłość jest jak powietrze i powinna być na wyciągnięcie ręki. Problem w tym, że jej mąż (Piotr Adamczyk) więcej czasu poświęca nie ukochanej kobiecie, ale absorbującej pracy. Kariny najwyraźniej to nie satysfakcjonuje, więc wdaje się w romans z kipiącym testosteronem Tomaszem Karolakiem, czyli filmowym Melem Gibsonem.

Reklama

W całym miłosnym zamieszaniu niemałą rolę odegrają Maciej Stuhr (Mikołaj), Kasia Zielińska (Betty), Roma Gąsiorowska (Doris), Paweł Małaszyński (Wladi), Kasia Bujakiewicz (Larwa), i Agnieszka Wagner (Małgorzata) oraz Wojciech Malajkat (Wojciech).

"Listy do M." to film, w którym pogubieni życiowo bohaterowie odkryją, że to, co ich spotkało, to właśnie miłość! W jeden, wyjątkowy dzień w roku, pięć kobiet i pięciu mężczyzn przekona się, że przed miłością i świętami nie da się uciec.

Film nakręcono według scenariusza Karoliny Szablewskiej i Marcina Baczyńskiego. Autorem zdjęć jest Marian Prokop, a muzyki - Łukasz Targosz. Komedia jest produkcją TVN-u. Jej reżyser Mitja Okorn realizował wcześniej serial telewizyjny TVN "39 i pół".


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Listy do M. | Agnieszka Dygant | Piotr Adamczyk | Po prostu | Listy do M.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama