Reklama

"Duchy": Powstaje film inspirowany słynnym "Pociągiem" Jerzego Kawalerowicza

Czy siedemdziesiąt lat po premierze "Pociąg" jest wciąż inspirujący dla młodego pokolenia twórców? Najwyraźniej tak, skoro na konkurs na scenariusz krótkometrażowego filmu inspirowanego słynnym dziełem Jerzego Kawalerowicza wpłynęło aż 48 prac! Pod koniec listopada ruszają zdjęcia do zwycięskiej "trzydziestki" Karola Ulmana zatytułowanej "Duchy". Film powstaje w Studiu Munka SFP.

Czy siedemdziesiąt lat po premierze "Pociąg" jest wciąż inspirujący dla młodego pokolenia twórców? Najwyraźniej tak, skoro na konkurs na scenariusz krótkometrażowego filmu inspirowanego słynnym dziełem Jerzego Kawalerowicza wpłynęło aż 48 prac! Pod koniec listopada ruszają zdjęcia do zwycięskiej "trzydziestki" Karola Ulmana zatytułowanej "Duchy". Film powstaje w Studiu Munka SFP.
Główne role w "Duchach" grają Barbara Liberek i jacek Poniedziałek /materiały prasowe

W 2022 roku minęła setna rocznica urodzin Jerzego Kawalerowicza, pierwszego prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Z inicjatywą nietuzinkowego uczczenia pamięci mistrza wystąpiła do Studia Munka Łódź - Miasto Filmu UNESCO. W 2022 roku SFP i Narodowe Centrum Kultury Filmowej w Łodzi, przy wsparciu WFDiF, TVN Warner Bros. Discovery i PISF ogłosiły konkurs na scenariusz filmu krótkometrażowego inspirowanego "Pociągiem".

Reklama

- "Pociąg" to jeden z najnowocześniej przemyślanych polskich filmów, jednocześnie lokalny i światowy, atrakcyjny dramaturgicznie, a zarazem nierozerwalnie związany z sytuacją polityczną epoki -  mówi prof. Rafał Syska, jeden z inicjatorów konkursu, dyrektor Narodowego Centrum Kultury Filmowej w Łodzi. Konkurs wygrał Karol Ulman swoim tekstem "Duchy". Pierwsza tura zdjęć odbędzie się pod koniec listopada 2023 roku, kolejna zaplanowana jest na wiosnę 2024 roku.

Podczas całonocnej podróży pociągiem, bohaterka filmu Jaśmina (Barbara Liberek) dzieli przedział z Andrzejem (Jacek Poniedziałek) - tajemniczym, starszym mężczyzną. Z początku zachowawcza i powściągliwa znajomość ewoluuje w czułą, empatyczną i pełną zrozumienia relację dwójki obcych sobie dusz.

Karol Ulman (rocznik 1998) jest absolwentem Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach, autorem takich etiud, jak m.in. "Mały koniec świata" i "Nie ma spokoju" - ten ostatni film był prezentowany m.in. na festiwalach w Gdyni i w Koszalinie. Swoje doświadczenie zdobywał na planach filmowych Agnieszki Holland oraz Krzysztofa Skoniecznego, jak i na planach wielu etiud studenckich oraz filmów dyplomowych.

- "Duchy" to nie tylko upiory, które straszyły nas w nocy schowane za szafą. To również duchy przeszłości, których ciężar czujemy na swoich barkach, które próbujemy odgonić lub zasypać solą, a one ciągle, czasem osiadłe na płucach albo ukryte gdzieś w żołądku, wypełzają na wierzch i nie pozwalają nam zasnąć - mówi Karol Ulman.

- Scenariusz Karola Ulmana w najpełniejszy sposób oddaje ducha oryginału - niezwykłego filmu Jerzego Kawalerowicza z 1959 roku. Spodobała nam się jego poetyckość, wizyjność i precyzja w opowiadaniu, którą znamy z "Pociągu". A także jego warstwa oniryczna - mówi dyrektor artystyczny Studia Munka Jerzy Kapuściński.

Producentem filmu jest Studio Munka SFP, producentem wykonawczym i koproducentem jest Telemark,  koproducentem jest również Wytwórnia Filmów Fabularnych i Dokumentalnych w Warszawie. Film powstaje w ramach Programu Trzydzieści Minut przy wsparciu udziale telewizji TVN Warner Bros. Discovery i PISF oraz Łodzi -  Miasta Filmu UNESCO.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama