Reklama

"Dolina Bogów": Plejada gwiazd i efekty specjalne

John Malkovich, Josh Hartnett, Keir Dullea, Berenice Marlohe, Charlotte Rampling i John Rhys-Davis - te gwiazdy światowego kina wystąpią w realizowanym właśnie w Polsce i Stanach Zjednoczonych filmie Lecha Majewskiego.

John Malkovich, Josh Hartnett, Keir Dullea, Berenice Marlohe, Charlotte Rampling i John Rhys-Davis - te gwiazdy światowego kina wystąpią w realizowanym właśnie w Polsce i Stanach Zjednoczonych filmie Lecha Majewskiego.
Reżyser "Doliny Bogów", Lech Majewski /AKPA

Wykorzystanych zostanie w nim - jak zapowiada reżyser, a zarazem scenarzysta i główny producent filmu - ogromna ilość efektów specjalnych. 

"Dolina Bogów" ("Valley of Gods") - jak mówił wcześniej Lech Majewski - ma być rodzajem moralitetu i współczesnej baśni dla dorosłych, inspirowanej legendą Indian Navajo o herosie Ullikummim; to także współczesna parafraza "Obywatela Kane’a".

Akcja filmu będzie się toczyć współcześnie, w świecie zarówno realnym, jak i wykreowanym. Bohaterem jest ekscentryczny bogacz Wes Tauros (John Malkovich), którego życie poznaje zaproszony do jego posiadłości pisarz, John Ecas (Josh Hartnett). Prowadząc ekscentryczne życie Tauros wypróbowuje na sobie możliwości, jakie dają pieniądze.

Reklama

Dotychczasowe etapy realizacji filmu podsumowano podczas środowej konferencji prasowej w Katowicach - rodzinnym mieście Majewskiego, gdzie realizowano też część zdjęć do "Doliny Bogów".

- Jesteśmy jeszcze w trakcie zdjęć, wracam za parę tygodni do Los Angeles i Utah, gdzie kręcimy dalsze części filmu. Ukończyliśmy większość zdjęć w Polsce, ale jeszcze będziemy pracować w Katowicach z Charlottą Rampling. Rzeczywiście udało się zebrać niezwykły zespół gwiazd - powiedział podczas środowej konferencji prasowej w Katowicach Lech Majewski.

- Robimy duży film na mikrobudżecie; że ci ludzie się zgodzili przyjechać i grać za to, co my im płacimy, to pewnego rodzaju fenomen - dodał.

- To fenomen reżysera, człowieka z Katowic, który ma ten magnes w sobie, w którego filmach chcą grać takie sławy - powiedział prezydent Katowic Marcin Krupa. 

- Bardzo się cieszę, że pan Lech Majewski, który jest katowiczaninem, który związał swoje życie z tym miastem - nie zapomina o nim i chce tworzyć w Katowicach kolejne swoje dzieła - dodał prezydent. Katowice wspierają produkcję finansowo i logistycznie.

Producent wykonawczy filmu Małgorzata Domin podkreśliła, że zdjęcia w Polsce z udziałem zagranicznych gwiazd przebiegały w spokojnej i dobrej atmosferze.

- Wrocław i Katowice to te miejsca, gdzie przebywaliśmy z gwiazdami, i były zachwycone, trochę zdziwione. W Polsce wcześniej nie byli, oprócz Johna Malkovicha, który jest zakochany w Polsce i Polakach, bardzo pozytywnie nastawiony, przyjechał z żoną, zwiedzali miejsca, w których realizowaliśmy zdjęcia - opowiadała.

Wspomniała też moment, kiedy otrzymała informację o tym, że w internecie znalazło się zdjęcie Johna Malkovicha w katowickim kinie studyjnym Światowid. 

- Miał wolny czas i chciał sam, bez nikogo, zobaczyć miasto, i chodził sobie tak po prostu. Nikt nie wiedział, nawet opiekunka, która czekała na niego w hotelu. Wyobrażam sobie zdziwienie ludzi mijających go na ul. 3 Maja - mówiła Małgorzata Domin.

Lech Majewski bardzo chwalił sobie współpracę z Johnem Malkovichem. - Ja mu mówię, co chcę, a on się kłania i mówi: yes sir, thank you. Na wszystko tak mówił, aż mi głupio było, bo jak w wojsku... Akceptował każdą uwagę, cokolwiek chciałem. Niezwykle plastyczny, urodzony aktor filmowy, to trzeba niemalże wyssać z mlekiem matki - opowiadał. Z Joshem Hartnettem wspólny język znalazł dzięki wspólnej fascynacji dziełem F.Felliniego "Osiem i pół".

Osiem lat temu również w woj. śląskim Lech Majewski realizował zdjęcia do jednego ze swoich najgłośniejszych filmów "Młyn i krzyż". Z udziałem takich aktorów jak Rutger Hauer, Michael York czy Charlotte Rampling "ożywił" obraz Pietera Bruegla "Droga Krzyżowa". Dla wielu gwiazd kina właśnie ten film, który wszedł na ekrany w 2011 roku, jest artystyczną wizytówką Majewskiego i zachętą do udziału w jego nowych projektach.

Oprócz Polski zdjęcia do "Doliny Bogów" powstaną także w stanie Utah w Stanach Zjednoczonych i we Włoszech. W Katowicach realizowano je w Muzeum Śląskim, budynku sądu okręgowego; będą też na terenie zabytkowego pałacu i parku w Pszczynie oraz w Pałacu Dietla w Sosnowcu. W drugiej połowie maja zdjęcia były realizowane na Dolnym Śląsku - we Wrocławiu, w Zamku Czocha oraz na terenie Opactwa Cystersów w Lubiążu. W ubiegłym roku nakręcono ujęcia w ogrodach Zamku Książ.

Produkcję filmu wspomogły m.in. śląskie i dolnośląskie samorządy oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej. Wśród koproducentów filmu są Silesia Film, Odra Film, Wrocław Film Commision, Fundacja Tumult, Lumicon i Lightcraft. Producentem wykonawczym jest Domino Film. Premiera jest planowana w 2017 lub 2018 r

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Dolina Bogów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy