Reklama

Dokument obnaża niekompetencję Trumpa w sprawie koronawirusa

Im bliżej 3 listopada, na który to dzień zaplanowane zostały w Stanach Zjednoczonych wybory prezydenckie, tym więcej pojawia się produkcji demaskujących niekompetencję ubiegającego się o reelekcję Donalda Trumpa. Kolejną z nich jest zatytułowany "Totally Under Control" dokument wyreżyserowany przez Aleksa Gibneya, Ophelię Harutyunyan oraz Suzanne Hillinger. Autorzy filmu pokazują w nim, dlaczego prezydent USA nie poradził sobie z pandemią COVID-19.

Im bliżej 3 listopada, na który to dzień zaplanowane zostały w Stanach Zjednoczonych wybory prezydenckie, tym więcej pojawia się produkcji demaskujących niekompetencję ubiegającego się o reelekcję Donalda Trumpa. Kolejną z nich jest zatytułowany "Totally Under Control" dokument wyreżyserowany przez Aleksa Gibneya, Ophelię Harutyunyan oraz Suzanne Hillinger. Autorzy filmu pokazują w nim, dlaczego prezydent USA nie poradził sobie z pandemią COVID-19.
Plakat filmu "Totally Under Control" /materiały prasowe

Zwiastun filmu "Totally Under Control" rozpoczyna się od ujęcia kilku białych trumien ofiar koronawirusa chowanych we wspólnym grobie. Scenom towarzyszą słowa Donalda Trumpa. "Wszystko będzie w porządku. Cokolwiek się nie wydarzy, jesteśmy totalnie przygotowani" - zapewnia prezydent USA.

"Film ten został zrealizowany w tajemnicy w trakcie ostatnich pięciu miesięcy. Troje reżyserów rozmawiało z niezliczonymi naukowcami, wykwalifikowanymi medykami i przedstawicielami rządu. Wszystko po to, by dojść do prawdy" - dowiadujemy się ze zwiastuna filmu "Totally Under Control". "My, naukowcy, wiedzieliśmy, jak odpowiedzieć na pandemię. Plan był gotowy, ale władza nie pozwoliła na jego realizację. Rząd nie zrobił zupełnie nic" - dowiadujemy się później z ust jednego z naukowców, którzy nie obawiają się ujawnienia swoich personaliów.

Reklama

"To kompletne bzdury" - w ten sposób inny z naukowców komentuje cytowane w zwiastunie słowa Trumpa, który oznajmia, że pewnego dnia koronawirus w cudowny sposób zniknie. "Będzie to wspaniałe, bo będzie to prezent prosto z niebios" - mówił prezydent.

"20 stycznia 2020 roku w Stanach Zjednoczonych i Korei Południowej odkryto pierwsze zarażenia koronawirusem. 9 miesięcy później wirus uśmiercił ponad 200 tysięcy Amerykanów i spowodował ekonomiczną zapaść. Tymczasem w Korei Południowej, gdzie nie wprowadzono dużych "lockdownów", spośród 51-milionowej populacji skupionej w dużych ośrodkach miejskich, zmarły tylko 344 osoby. Gdzie popełniliśmy błąd? Gdy zbliżają się wybory prezydenckie, Amerykanie są coraz bardziej wściekli na brak przywództwa i korupcję. Zastanawiają się, w jaki sposób najbogatszy i najpotężniejszy kraj na świecie tak bardzo zawiódł, odpowiadając na światową pandemię. (...) Miną pokolenia, zanim poznamy pełnię zniszczeń dokonanych przez COVID-19. Nasz film podsumowuje niekompetencję administracji Trumpa, korupcję i wyparcie tej globalnej pandemii" - czytamy w oficjalnym opisie filmu.

Premierę dokumentu "Totally Under Control" na serwisach VOD zaplanowano na 13 października tego roku. Tymczasem życie na bieżąco dopisuje do niego nowy epilog. Drwiący z zachowania środków bezpieczeństwa Donald Trump sam został zarażony koronawirusem.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Donald Trump
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy