Długi weekend w kinie! Co warto obejrzeć?
Osiem tytułów, w tym polski kandydat do Oscara 2021, czyli "Śniegu już nigdy nie będzie", "Ciche miejsce 2" - długo oczekiwany sequel głośnego horroru sprzed trzech lat, starcie gigantów, a więc "Godzilla vs. Kong", film akcji Guya Ritchiego "Jeden gniewny człowiek" oraz "La Gomera" - rumuński kryminał, który walczył o Złotą Palmę, wchodzi na ekrany naszych kin w samym środku długiego weekendu.
"Śniegu już nigdy nie będzie" to nowy film Małgorzaty Szumowskiej, który reprezentował Polskę w tegorocznym wyścigu oscarowym. Niestety, produkcja dość szybko wypadła z rywalizacji o statuetkę Akademii, nie znajdując się nawet na tzw. skróconej liście tytułów mających szansę na oscarową nominację. Głównym bohaterem produkcji jest Żenia (Alec Utgoff), pracowity Ukrainiec, zarabia na życie jako masażysta oferujący wizyty domowe mieszkańcom strzeżonego podwarszawskiego osiedla. Jego klienci (m.in. Katarzyna Figura, Maja Ostaszewska, Agata Kulesza), aspirujący przedstawiciele klasy średniej, mają jednak wiele niezaspokojonych potrzeb emocjonalnych. Żenia jest wtajemniczony we wszystkie ich problemy, zmartwienia i sekrety; chcąc nie chcąc staje się dla nich kimś w rodzaju guru. Głęboko ugruntowana duchowość Żeni, jego domniemane uzdrawiające moce oraz szerokie ramiona sprawiają, że staje się on przedmiotem pożądania dla zagubionych dusz.
"Ciche miejsce 2" to kontynuacja przebojowego horroru Johna Krasinskiego z 2018 roku. W następstwie dramatycznych wydarzeń, które miały miejsce w domu Abbottów, rodzina (Emily Blunt, Milicent Simmonds, Noah Jupe), musi stawić czoła temu, co dzieje się poza domem, temu, jak wygląda teraz świat. Wie, że kluczem do przetrwania jest cisza. Idąc w nieznane, Abbottowie szybko przekonają się, że tajemnicze stworzenia, które do ataku prowokuje dźwięk, to nie jedyne zagrożenie...
"Godzilla vs. Kong" ukazuje pojedynek dwóch legendarnych przeciwników w spektakularnej batalii, której stawką są następne stulecia zagrożonego świata. Kong i jego obrońcy podejmują niebezpieczną wyprawę w celu odnalezienia prawdziwego domu kolosa. Towarzyszy im Jia, młoda sierota, którą z Kongiem łączy wyjątkowa i silna zażyłość. Niespodziewanie na drodze ekspedycji staje wściekła Godzilla, siejąc zniszczenie po całym globie. Monumentalne starcie tych dwóch tytanów, zaaranżowane przez pozostające w ukryciu siły, jest zaledwie początkiem tajemnicy, której rozwiązanie leży głęboko w jądrze Ziemi.
Bohaterami nowego film Guya Ritchiego "Jeden gniewny człowiek" są pracownicy kalifornijskiej firmy zajmującej się transportowaniem cennych ładunków, głównie milionów w gotówce. W ciągu ostatnich miesięcy kilka jej konwojów zostało napadniętych, ograbionych, a ochraniające je ekipy wymordowano. W takich okolicznościach do firmy dołącza H (Jason Statham), milczący twardziel o niejasnej przeszłości, ale o nieocenionych kompetencjach. Jego zadaniem jest podniesienie bezpieczeństwa konwojów i wykrycie sprawców napadów. Wkrótce okaże się jednak, że jego prawdziwym celem jest zemsta. H odkrywa, że za napady odpowiada gang, którego ludzie kilka miesięcy temu zabili jego syna. Wkrótce ulice Los Angeles spłyną krwią, bo dla H "oko za oko" to za mało.
Rumuńska "La Gomera", której reżyserem jest Corneliu Porumboiu, zaczyna się jak klasyczny czarny kryminał, by szybko skręcić w rejony kina autorskiego. Głównym bohaterem komedii kryminalnej jest skorumpowany policjant (Vlad Ivanov), który przybywa na tytułową wyspę, chcąc załatwić jeden ze swoich ciemnych interesów. Aby utrzymać wszystko w tajemnicy, musi opanować lokalny język gwizdów zwany silbo. Jakby tego było mało, w życiu mężczyzny pojawia się zjawiskowa femme fatale o imieniu Gilda (Catrinel Marlon).
Błażej i Magda, o których opowiada dramat "Proste rzeczy" Grzegorza Zaricznego, spełniają marzenie o spokojnym i zbalansowanym życiu poza zgiełkiem dużego miasta. Pragną, by ich córka Ala i pies Falkor wychowywali się na łonie natury. Samodzielnie remontują dom w malowniczej wiosce, korzystając raczej ze swojego sprytu i dobrych pomysłów niż z dużych zasobów finansowych. Pewnego dnia w ich domu pojawia się brat niedawno zmarłego ojca Błażeja. Przyjeżdża z powodu problemów, jakie ma z własnym synem - przyjacielem Błażeja z dawnych lat. Z kolei Błażej, widząc, że wujek nosi w sobie ślad jego ojca, postanawia zbudować z nim głębszą więź. Zaczynają wspólnie pracować przy budowie domu. Rozpoczyna się między nimi emocjonalna gra, w której obaj próbują zbliżyć się do prawdy o bliskich osobach. Nagła obecność wujka wytrąca chłopaka z realizacji powziętych celów i zmusza go do zmierzenia się z bolesną przeszłością.
Karin (Maren Kroymann), Gerhard (Heiner Lauterbach) i Filippa (Barbara Sukova) - bohaterowie niemieckiej komedii familijnej "Wnuki dla początkujących" - przeszli na emeryturę. Jednak zamiast cieszyć się wolnym czasem, czują się starzy i bezużyteczni. Postanowili więc poszukać sobie zajęcia. Wkrótce świat obiega wiadomość o nowej inicjatywie - "babcia niańcia". Chcą pomóc zapracowanym rodzinom w opiece nad dziećmi i zająć sobie czas. Szybko jednak okazuje się, że nadpobudliwe dzieci, nadopiekuńczy rodzice i problemy rodzinne nie są wcale tym, czego oczekiwali, a na szczęśliwą emeryturę nigdy nie jest za późno!
W animacji "Skąd się biorą sny" spokojne życie Minny komplikuje się, kiedy poznaje swoją przyrodnią siostrę Jenny, a ich ojciec postanawia, że zamieszkają wszyscy w jednym domu. Nieznośna dziewczynka daje się we znaki, ale Minna nie zamierza dawać za wygraną i próbuje zrobić wszystko, aby pozbyć się małej intruzki. Przypadkowo pewnej magicznej nocy odkrywa niesamowitą krainę, w której powstają sny. Poznaje tam zwariowanych konstruktorów, którzy stają się jej przyjaciółmi i uczą ją tajników swojej pracy. Dzięki nim Minna wpada na genialny pomysł. Planuje stworzyć dla siostry sen, który wystraszy niesforną dziewczynkę raz na zawsze. Niestety sytuacja wymyka się spod kontroli. Minna wpada w panikę i decyduje się wkroczyć do zaprojektowanego przez siebie świata snów, aby ruszyć Jenny na ratunek. Ta przygoda przejdzie wszystkie najśmielsze wyobrażenia!