Disney usunął kontrowersyjną scenę z "Toy Story 2"
9 sierpnia 2019 roku na ekrany polskich kin wejdzie "Toy Story 4", kontynuacja przygód sympatycznych zabawek - kowboja Chudego i astronauty Buzza. Amerykańscy widzowie mogą cieszyć się powrotem do popularnej serii od połowy czerwca. Przy okazji premiery na tamtejszym rynku ponownie wprowadzono do sprzedaży poprzednie części na DVD i Blu-ray. Okazało się, że w najnowszym wydaniu Disney zdecydował się na usunięcie jednej z problematycznych scen "Toy Story 2".
Chodzi o scenę w trakcie napisów, w której Pit, zabawka o obliczu starego poszukiwacza złota, przytula do siebie dwie lalki Barbie i obiecuje załatwienie im udziału w kolejnej części "Toy Story".
W obliczu ruchu #metoo oraz walki z wykorzystywaniem seksualnym w środowisku aktorskim skecz okazywał się bardzo problematyczny. Wiele młodych aktorek przyznało, że składano im niedwuznaczne propozycje w zamian za późniejszą pomoc w otrzymaniu roli. Do molestowania miało także dochodzić podczas castingów.
Usunięcie sceny nastąpiło kilka miesięcy po zakończeniu współpracy Disney'a i Pixara z Johnem Lasseterem, reżyserem "Toy Story 2" i "Aut". W listopadzie 2017 roku zarzucono mu nieodpowiednie zachowanie. Wśród oskarżających była między innymi aktorka i komik Rashida Jones, która pracowała nad pierwszą wersją scenariusza "Toy Story 4".
"Toy Story 4" zarobiło dotychczas 519 milionów dolarów na całym świecie. Film zyskał także bardzo dobre recenzje od zagranicznych krytyków. Wielu nazywa go idealnym domknięciem serii.