Reklama

Debiutantka wygryzła Scotta

Czy możliwe, by debiutantka wygryzła Ridleya Scotta? Jak się okazuje w Hollywood wszystko jest możliwe.

Co prawda ową debiutantką jest Madeleine Stowe, którą znamy z ról w "Ostatnim Mohikaninie", "12 małpach" czy "Byliśmy żołnierzami". Teraz wyreżyseruje film "Unbound Captives", na podstawie scenariusza, który sama napisała. W filmie, którego akcja rozgrywać się będzie w połowie XIX wieku, pojawi się Hugh Jackman, Rachel Weisz i Robert Pattinson.

Reżyserski debiut z gwiazdorską obsadą na planie zawdzięcza swojej odwadze i odważnej, ale i ryzykownej decyzji, którą podjęła w 1993 roku. Wtedy pod pseudonimem razem z mężem- aktorem Briabnem Benbenem - napisała scenariusz, w którym miała zagrać główną rolę. Teraz zagra ją Weisz, kobietę, której mąż zostaje zabity, a jej dwójka dzieci porwana przez Komanczów w 1959 roku. Sama zostaje uratowana przez osadnika i pioniera (Jackman). Pattinson zagra syna.

Reklama

Scenariusz powstał, a po jakimś czasie Stowe postanowiła pokazać go wytwórni Fox. Producenci zaproponowali aktorce wpierw 3, a następnie 5 mln dolarów za tekst. Planowali zatrudnić Ridley'a Scotta, a w roli głównej widzieli Russella Crowe (po "Australii" to kolejny film, gdzie Jackman zastępuje swojego rodaka Crowe). Stowe odrzuciła propozycję i kwotę, która byłą najwyższą ceną, jaką zaproponowano debiutantowi.

Choć aktorka nigdy ni wspominała o tym wydarzeniu, dziś wspomina, że pamięta to dziwne uczucie, gdy odrzuciła taką sumę i minę zaszokowane męża, który stał przy telefonie.

"Nigdy nie wątpiłam w słuszność podjętej wtedy decyzji. Są takie momenty w życiu, że musisz podążać za głosem serca. Wtedy nie marzyłam o tym, że sama wyreżyseruje film na podstawie tego scenariusza" - opowiada "Variety" Stowe.

Pomysł, by Stowe zadebiutowała jako reżyserka przyszedł od producenta Gila Nettera, który postanowił wyprodukować "Unbound Captives".

Stowe przyznała, ze wybór aktorki do roli, którą pierwotnie ona miała zagrać był ciężki, ale gdy tylko zobaczyła Reisz wiedziała, że to jest właśnie ta osoba.

Debiutantce pomoże doświadczony operator - John Toll, który pracował przy "Braveheart" czy "Ostatnim samuraju".

Variety
Dowiedz się więcej na temat: film | wszystko jest możliwe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy