Dawid Ogrodnik: To projekt bardzo dla mnie wyjątkowy
Dawid Ogrodnik wciąż zaskakuje na ekranie. Każda kolejna rola to nowe wyzwanie, nagrody i uznanie zarówno widzów, jak i krytyków. Już niebawem pojawi się kilka produkcji z jego udziałem. Aktor opowiedział o nich Olivierowi Janiakowi w programie "Olivier On OFF" przy okazji 13. Mastercard OFF Camera.
Jeszcze w tym roku do kin trafi film w reżyserii Macieja Bochniaka "Magnezja", w którym Dawid Ogrodnik gra jedną z ról. Akcja rozgrywa się na przełomie lat 20. i 30. XX wieku na pograniczu polsko-sowieckim.
"Dużą zaletą jest sam scenariusz. Pomysł na film, na formę westernu, który w Polsce właściwie nie jest robiony" - opowiadał Dawid Ogrodnik.
Fabuła "Magnezji" skupia się wokół przestępczego klanu Lewenfiszów. Po śmierci ojca na czele gangu staje córka - Róża (Maja Ostaszewska). Kobieta wraz z siostrami kontynuuje interesy głowy rodziny i próbuje zapobiec rosnącym wpływom sowieckich przeciwników, którym przewodzi konserwatywny Lew (Andrzej Chyra).
Korzystając z rywalizacji dwóch potężnych rodzin, zgrani bracia - Albin (Mateusz Kościukiewicz) i Albert Hudini (Dawid Ogrodnik) - wcielają w życie swój przewrotny plan. Z pomocą zjawiskowej Heleny (Magdalena Boczarska) chcą okraść bank. I to nie byle jaki - przechowywane są w nim bogactwa Lewenfiszów.
Kilka złych decyzji, przewrotność losu i dwa trupy mogą postawić całą intrygę na włosku. Dodatkowo bohaterom depcze po piętach inspektor Stanisława Kochaj (Agata Kulesza), potrafiąca wywęszyć nawet najmniej oczywiste przestępstwo.
"Moim najbliższym partnerem był Mateusz Kościukiewicz, który był współscenarzystą i to była taka nasza wspólna rola" - wspominał Dawid Ogrodnik. "I to zadanie, które przed nami postawiono, w formie westernu, było dosyć karkołomne" - komentował aktor.
Artysta odniósł się też do tego, co było największym wyzwaniem. "Bardzo mocno czuć wykreowany świat bohaterów... I o to chodziło. Największą trudnością tego filmu było dopasować aspekt wizualny naszego grania" - podsumował, dając do zrozumienia, że na widza czeka zupełnie nowe doświadczenie, jeśli chodzi o tematykę polskich filmów fabularnych.
Dawid Ogrodnik od początku był pod wrażeniem przygotowania kostiumowego nadchodzącej produkcji.
"Na przymiarkach miałem takie uczucie, że robię coś wyjątkowego - odpisywał swoje odczucia. "Wielką klasę reprezentuje sobą Dorota Roqueplo i jej całe zaplecze. Miałem poczucie, że robię produkcję zagraniczną" - skomentował i jednocześnie podkreślił, że wizualna część filmu została dopracowana z dbałością o najmniejszy szczegół.
W rozmowie z Olivierem Janiakiem, aktor odniósł się do jeszcze jednej produkcji, która swoją premierę będzie miała dopiero w przyszłym roku.
"'Wszystkie nasze strachy' Łukasza Rondudy dopiero startują za 20 dni. To projekt bardzo dla mnie wyjątkowy. Wyjątkowy, bo związany z dzisiejszą codziennością, czyli konfliktem między kościołem a tym, co część polityków nazywa ideologią LGBT" - zdradził aktor.
"Wszystkie nasze strachy" w reżyserii Łukasza Rondudy są na wczesnym etapie produkcji. Historia filmu skupi się wokół artysty Daniela Rycharskiego. Będzie to przede wszystkim opowieść o nietolerancji, podziałach, homofobii. Przedstawione zostanie życie człowieka związanego ze sztuką, który podejmuje walkę o prawo do bycia sobą.
"Olivier On OFF" to program Oliviera Janiaka stworzony specjalnie z myślą o wirtualnej wersji 13. edycji Mastercard OFF Camera.
Dawid Ogrodnik jest najbardziej znany z ról w takich produkcjach, jak "Chce się żyć", "Jesteś bogiem", "Cicha noc", "Ostatnia Rodzina", "Disco polo", "Rojst", "Ciemno, prawie noc" czy "Ikar. legenda Mietka Kosza".
Autorka: Aleksandra Góra