David Strathairn w filmie "Remember This: The Lesson of Jan Karski". Premiera w Nowym Jorku
W piątek, w Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu, w Nowym Jorku odbywa się premiera filmu "Remember This: The Lesson of Jan Karski". W lutym zobaczą go także widzowie m.in. w Chicago, Los Angeles, Houston i Atlanty. Główną rolę w filmie gra David Strathairn, znany z ról w filmach "Good Night and Good Luck", "Zaułek koszmarów" czy "Lincoln".
Projekcje filmu "Remember This: The Lesson of Jan Karski" zaplanowano w Quad Cinema do przyszłego czwartku.
Odtwórcą tytułowej roli w tym obrazie jest nominowany wcześniej do Oscara i Złotych Globów David Strathairn. Znany jest m.in. z filmów "Good Night and Good Luck", "Zaułek koszmarów", "Lincoln", "Wywiad z Bogiem", a także wielu produkcji telewizyjnych i teatralnych.
Film o kurierze Podziemnego Państwa Polskiego podczas II wojny światowej oparty jest na monodramie wystawianym w Nowym Jorku i innych miastach. Strathairn, który otrzymał za ten spektakl nagrodę Fundacji Kosciuszkowskiej, występuje obecnie w monodramie z napisami po polsku pod tytułem "Zapamiętaj. Świadectwo Jana Karskiego" dzięki staraniom Fundacji Edukacyjnej Jana Karskiego i Jan Karski Educational Foundation w Poznaniu, Warszawie, Krakowie i Łodzi.
"Naszym zadaniem jest pokazać Jana Karskiego jako nauczyciela i świadka oraz przekazywać jego historię. Gdy opowiedział światu, o tym, co działo się tu, za zamkniętymi drzwiami, to świat nie uwierzył mu. I dlatego na 35 lat zamilkł. Jego milczenie leży u podstaw naszego przedstawienia" - wyjaśniał w Polsce aktor.
Reżyser monodramu Derek Goldman podkreślił, że jeszcze w środku pandemii Covid-19 o projekcie zrealizowania filmu rozmawiał z producentką Evą Anisko. Zaproponowała na reżysera Jeffa Hutchensa.
"Jeff wniósł genialne fotograficzne oko i wizję tego, jak film mógłby użyć czarno-białego krajobrazu, by pozostać wiernym teatralności inscenizacji, a zarazem zapewnić widzom bardziej intymny i intensywny dostęp do psychicznej przestrzeni umysłu i pamięci Karskiego" - ocenił Goldman w przesłanych PAP materiałach.
Hutchens zaznaczył natomiast, że zarówno monodram, jak i film będą wciąż przypominać "przesłanie Karskiego o moralnej odwadze i indywidualnej odpowiedzialności aktualne tak samo wówczas, jak i teraz.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)