David Lynch nie żyje. Wybitny reżyser zmarł w wieku 78 lat
David Lynch nie żyje. Ceniony reżyser zmarł w wieku 78 lat. Smutną informację przekazano na jego oficjalnym profilu za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Z głębokim żalem my, jego rodzina, zawiadamiamy o śmierci Davida Lyncha" - czytamy.
David Lynch, ceniony reżyser takich filmów, jak "Mulholland Drive", "Blue Velvet" czy serialu "Miasteczko Twin Peaks", zmarł w wieku 78 lat. Informację o śmierci artysty przekazała jego rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Z głębokim żalem my, jego rodzina, zawiadamiamy o śmierci Davida Lyncha. Będziemy wdzięczni za odrobinę prywatności w tym trudnym czasie. Teraz, gdy nie ma go już z nami, na świecie jest wielka pustka. Ale, jak mawiał: 'Patrz lepiej na pączka, a nie na dziurę'. Zapowiada się piękny dzień, ze złotym słońcem i błękitnym niebem przez całą drogę" - czytamy.
David Lynch latem zeszłego roku podzielił się z fanami informacjami na temat swojego kiepskiego stanu zdrowia. W poście zamieszczonym na platformie X napisał:
"Panie i Panowie, mam rozedmę płuc spowodowaną wieloletnim paleniem. Muszę przyznać, że bardzo lubiłem palić i kocham tytoń - jego zapach, zapalanie papierosów, palenie ich - ale trzeba teraz zapłacić cenę za tę przyjemność, a ceną dla mnie jest rozedma płuc".
Objawami tej choroby są często duszności i kaszel. Lynch nie mógł opuszczać domu, lecz w ostatnim czasie, z powodu pożarów w Kalifornii, musiał ewakuować się ze swojego miejsca zamieszkania.
David Lynch urodził się 20 stycznia 1946 roku. Jego matka miała pochodzenie fińskie i niemieckie, a ojciec - angielskie, szkockie i irlandzkie.
Lynch to jeden z najważniejszych reżyserów ostatnich dekad. Jego twórczość łączy mroczną surrealistyczną estetykę, absurd, tajemniczość i podróż w głąb ludzkiej psychiki. "Głowa do wycierania", jego pierwszy pełnometrażowy film z 1977 roku, stał się kultowym dziełem i przyniósł Lynchowi status outsidera w kinie amerykańskim. Drugi film - "Człowiek słoń" - otrzymał aż 8 nominacji do Oscara, lecz nie wygrał w ani jednej kategorii. Był nominowany do Oscara jeszcze dwukrotnie: w 1987 roku za "Blue Velvet" oraz w 2002 roku za "Mulholland Drive". Najważniejsze wyróżnienie w karierze przyszło jednak w 1990 roku, kiedy za "Dzikość serca" otrzymał Złotą Palmę w Cannes. Z kolei "Mulholland Drive" w głosowaniu krytyków organizowanym przez BBC, został uznany najlepszym filmem XXI wieku.
Do rangi kultowych zalicza się jednak inne jego dzieła: serial telewizyjny "Miasteczko Twin Peaks" (1990-92) oraz "noir horror XXI wieku", czyli "Zagubiona autostrada" (1997). W 2006 roku nakręcił "Inland Empire", który częściowo powstawał w Łodzi i zagrali w nim polscy aktorzy, między innymi Karolina Gruszka.
Najważniejszymi bohaterami jego filmów nie są pierwszoplanowi protagoniści, jak: Frank Booth (Dennis Hopper) z "Blue Velvet", Sailor Ripley (Nicolas Cage) z "Dzikości serca", czy Dale Cooper (Kyle McLahlan) z "Miasteczka Twin Peaks", tylko tajemnicza Laura Palmer z tego samego serialu i demoniczny Mystery Man z "Zagubionej autostrady". Pytanie "Kto zabił Laurę Palmer?" wydaje się być jednym z najważniejszych retorycznych pytań popkultury.
W 2017 roku oryginalny twórca wrócił do słynnego miasteczka Twin Peaks, by napisać i nakręcić kontynuację kultowego serialu. W tym samym roku na Netfliksie ukazał się krótkometrażowy film - "Co zrobił Jack?".
Czytaj więcej: David Lynch krytykuje osoby, które oglądają filmy na telefonie