David Dastmalchian: Gwiazdor "Oppenheimera" złoczyńcą w nowym filmie o Bondzie?
Po kinowym sukcesie "Oppenheimera", David Dastmalchian ma chrapkę na kolejną megaprodukcję. Tym razem gwiazdor widzi się w roli bondowskiego złoczyńcy. Aktor, który w najnowszej produkcji Christophera Nolana sportretował Williama Bordena zapewnia, że miałby wiele do zaoferowania i liczy na to, że jego prasowa deklaracja zwróci uwagę producentów filmów o agencie 007.
"Jestem przekonany, że nie ma nikogo, kto mógłby popchnąć Bonda do granic jego możliwości, tak, jak ja bym potrafił. Bardzo chciałbym to zrobić" - stwierdził w rozmowie z portalem "SlashFilm" David Dastmalchian, wcześniej zapewniając, że mógłby wnieść wiele do roli przyszłego bondowskiego złoczyńcy.
"To moja propozycja dla nich. Nie mogę się doczekać, kiedy ją przeczytają. A kiedy, o ile w ogóle, dostanę tę rolę, oddam ci 10 proc. gaży" - stwierdził żartobliwie, składając propozycję nie tylko producentom filmów o Bondzie, ale i swojemu rozmówcy.
David Dastmalchian nie jest jedynym członkiem ekipy "Oppenheimera", któremu marzy się udział w bondowskiej serii. Wcześniej swoją gotowość do współpracy wyraził sam Christopher Nolan. W podcaście "Happy Sad Confused" reżyser zapewnił, że filmy o Jamesie Bondzie miały ogromny wpływ na jego filmografię, zatem możliwość zrealizowania jednego z nich byłaby przywilejem.
Nolan nie po raz pierwszy deklaruje swoje zainteresowanie tą produkcją. W 2017 roku, w wywiadzie dla "Playboya" przyznał, że od lat prowadzi otwarte rozmowy z producentami serii.
"Przez lata rozmawiałem z producentami Barbarą Broccoli i Michaelem G. Wilsonem. Bardzo kocham tę postać i zawsze jestem podekscytowany widząc, co z nią robią. Może pewnego dnia się uda" - powiedział twórca "Memento".