Danuta Szaflarska: Miał do niej słabość mąż Niny Andrycz! Cała Warszawa o tym plotkowała
Danuta Szaflarska dwa razy wychodziła za mąż, ale jej małżeństwa nie przetrwały próby czasu. Aktorka nie przyznawała się do żadnych miłostek, a w jej oficjalnej biografii ani razu nie pojawia się słowo "romans". Miała jednak wielu adoratorów. Był wśród nich mąż Niny Andrycz - premier Józef Cyrankiewicz.
Danuta Szaflarska miała ogromne szczęście do ról, ale wielkiego pecha do mężczyzn. Oba jej małżeństwa - z Janem Ekierem i Januszem Kilańskim - rozpadły się po zaledwie paru latach... Po drugim rozwodzie aktorka postanowiła do końca życia pozostać wolna i niezależna. Wytrwała w tym postanowieniu ponad pół wieku (aż do śmierci), co nie znaczy, że w tym czasie nie zdarzyło się jej zakochać.
- Zakochiwałam się dość często, ale trwało to rok, czasem dwa, potem mijało - opowiadała, będąc już grubo po dziewięćdziesiątce, na łamach "Zwierciadła".
Na PRL-owskich salonach, na których w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku brylowała żona premiera Cyrankiewicza - nazywana przez złośliwców "towarzyszką królową" Nina Andrycz - plotkowano, że Danuta Szaflarska wpadła w oko szefowi rządu, a jej nazwisko znalazło się w jego słynnym kajeciku zawierającym listę jego... kochanek!
Pierwszym mężem Danuty Szaflarskiej był wybitny pianista Jan Ekier. Poznali się kilka lat przed wybuchem II wojny światowej, a pobrali w 1941 roku. Dwa lata po ślubie aktorka urodziła córkę, a wkrótce po wyzwoleniu została rozwódką.
- Mąż mnie zostawił, nie mogliśmy się dogadać, on widział we mnie gospodynię domową, a ja chciałam grać. On chciał mnie wyłącznie dla siebie, a ja w gruncie rzeczy byłam w domu gościem. Prawda jest taka, że nie pasowaliśmy do siebie - wspominała w rozmowie z "Wysokimi obcasami".
Po rozwodzie z Ekierem Danuta Szaflarska związała się z wybitnym nefrologiem Tadeuszem Orłowskim, przyjęła nawet jego oświadczyny, ale nigdy nie została jego żoną... Przyjaźnili się jednak aż do jego śmierci w 2008 roku.
Po raz drugi Danuta Szaflarska stanęła na ślubnym kobiercu na początku 1952 roku. Wyszła wtedy za spikera radiowego Janusza Kilańskiego. Ich córka miała pięć lat, gdy w 1959 roku podjęli decyzję o rozstaniu.
- Moje małżeństwa nie przetrwały, ponieważ mężowie zakochiwali się i mnie zostawiali. Na początku myślałam: "Trudno, przejdzie im". Ale kiedy widziałam, że rodzi się coś poważniejszego, natychmiast się rozwodziłam, nie tolerowałam trójkątów małżeńskich. Gdyby była szansa naprawienia małżeństwa, to bym przeczekała. Ale nie było - wyznała "Zwierciadłu".
Danuta Szaflarska była - jeśli chodzi o mężczyzn - bardzo wybredna. Jeszcze w czasie studiów w Państwowym Instytucie Sztuki w Warszawie dała kosza zakochanemu w niej po uszy Kazimierzowi Rudzkiemu (fani kultowych polskich seriali z pewnością pamiętają go jako Kazimierza Jankowskiego z "Wojny domowej"). Rudzki po prostu nie podobał się Danucie, nie miało dla niej znaczenia, że gotów był jej uchylić nieba...
- Kazimierz kochał się w niej mocno, z efektami specjalnymi w rodzaju łez i kwiatów, ale bez powodzenia - potwierdził po latach Erwin Axer, który po wojnie kierował łódzkim Teatrem Kameralnym, do zespołu którego należeli i Szaflarska, i Rudzki.
Wśród mężczyzn zainteresowanych Danutą Szaflarską był też sam premier Józef Cyrankiewicz. Cała Polska wiedziała, że jest nieodporny na kobiece wdzięki i swą piękną żonę Ninę Andrycz zdradza na potęgę.
Piotr Lipiński - autor biografii Józefa Cyrankiewicza - napisał w swej książce "Cyrankiewicz. Wieczny premier", że mąż Niny Andrycz był pod wielkim "czarem" Danuty Szaflarskiej.
Sama Andrycz w jednym z wywiadów wspominała, że Cyrankiewicz miał słabość do "pewnej aktorki" i nawet "słał jej kwiaty do teatru". Nie wymieniła nazwiska Szaflarskiej, ale wszyscy, którzy znali obie gwiazdy, wiedzieli, że mówi właśnie o niej. Nina Andrycz nie przepadała za Danutą Szaflarską. Nie mogła wybaczyć koleżance po fachu, że nazwała ją kiedyś publicznie "osobą prostą, w której nie ma ani krzty z królowych, w które tak chętnie się wciela".
Danuta Szaflarska i Nina Andrycz przez całe życie unikały się jak ognia. W pracy spotkały się dopiero w 2008 roku, gdy obie były już staruszkami. Zagrały wtedy w przejmującym filmie o przemijaniu "Jeszcze nie wieczór" zrealizowanym w Domu Aktora Weterana w Skolimowie. W przypadku Niny Andrycz był to ostatni występ przed kamerą.
Danuta Szaflarska nigdy nawet słowem nie odniosła się w żadnym wywiadzie do swej rzekomej zażyłości z premierem Cyrankiewiczem.