Danuta Stenka: Polska Meryl Streep
Twierdzi, że w filmie nie zagrała jeszcze swojej życiowej roli. Wciąż na nią czeka. Nie boi się angażować w nowe przedsięwzięcia. Właśnie szykuje niespodziankę...
Nie potrafi opowiadać dowcipów, ale ma poczucie humoru, zwłaszcza na swój temat. Posiada w domu pokaźny zbiór filmów na kasetach VHS i kolekcję rzeczy niepotrzebnych. Otwarcie opowiedziała o walce z depresją, z którą zmagała się przez wiele lat. Wciąż ma apetyt na życie, a przede wszystkim na nowe wyzwania. Już wkrótce zobaczymy ją w roli prowadzącej program "Zabójcze zauroczenie" na kanale ID.
Pochodzi z Kaszub, ze wsi Gowidlino. Z dzieciństwa pamięta użądlenia pszczół. Stenkowie mieli pasiekę i cała rodzina pomagała przy podbieraniu miodu, także przyszła gwiazda. Marzyła wtedy, żeby zostać nauczycielką języka rosyjskiego, jak jej mama. Aktorstwo pojawiło się dość późno, bo dopiero w szkole średniej. Był to pomysł jej polonistki, która uparła się, żeby Danusia zdawała do szkoły teatralnej. W maturalnej klasie siłą wysłała ją na konkurs recytatorski. Przyszła Judyta z "Nigdy w życiu!" dostała się do etapu wojewódzkiego. Uwierzyła, że warto iść tą drogą.
- Jak w każdym zawodzie, najważniejszy jest talent - mówi dziś. - Tego żadna szkoła nie nauczy - tłumaczy. Ciężko się też nauczyć perfekcjonizmu. A Danuta Stenka jest mistrzynią precyzji. Zagrała kiedyś w filmie francusko-portugalskim "Człowiek, jakich wielu". Nie mówi po francusku, więc roli nauczyła się fonetycznie na pamięć. Po nagraniu pierwszej sceny operator przyznał, że gdyby nie wiedział, że nie mówi po francusku, nigdy by w to nie uwierzył. Z kolei amerykański reżyser John Kent Harrison, twórca filmu "Dzieci Ireny Sendlerowej", w którym Stenka zagrała Hannę Rozenfeld, porównał ją do Meryl Streep. Bo na planie aktorka daje z siebie wszystko. I tego też wymaga od innych.
Podczas kręcenia filmu "Chopin. Pragnienie miłości" jej charakter dał o sobie znać. Autorka scenariusza Jadwiga Barańska, żona reżysera Jerzego Antczaka, nie chciała zgodzić się na sugestie aktorki na skrócenie zbyt długich i przegadanych dialogów. W pewnym momencie sytuacja stała się już tak napięta, że filmowa George Sand wpadła w szał! Zaczęła wrzeszczeć. W efekcie Jadwiga Barańska przyznała jej rację. Determinacja pomogła Stence wygrać także spór z Andrzejem Wajdą przy kręceniu "Katynia". Wycięto jedną ze scen z udziałem jej bohaterki, która według aktorki była kluczowa dla tej postaci. Gdy wielki reżyser nie chciał zmienić swojej wersji, postanowiła interweniować u producenta filmu Michała Kwiecińskiego. Pomogło. "Przemontowali raz jeszcze tę scenę, coś skrócili, coś dodali i efekt jest, wydaje mi się, nawet ciekawszy niż w pierwotnym założeniu" - mówi w książce "Flirtując z życiem". Nic więc dziwnego, że podczas kręcenia serialu "Lekarze" jej uwagi dotyczące tekstu zawsze były brane pod uwagę.
Prywatnie Danuta Stenka ma szczęśliwą rodzinę, dom z ogrodem i dwa psy: Kropkę i Pestkę. Z mężem Januszem Grzelakiem, który z wykształcenia też jest aktorem, poznali się w Poznaniu. On pracował w Teatrze Polskim, ona w Nowym. Pierwsza córka Paulina przyszła na świat jeszcze w Poznaniu, druga Wiktoria już w Warszawie. - Mówimy tym samym językiem - mówi o swoich córkach i dodaje, że jej życiowym sukcesem jest właśnie macierzyństwo.
Żałuje, że z powodu zobowiązań zawodowych nie miała dla córek zbyt dużo czasu. Kiedy dziewczynki przychodziły ze szkoły do domu, ona wychodziła do teatru. Na szczęście w wychowaniu dzieci pomagała jej teściowa. - Nie wyobrażamy sobie domu bez babci Tereski - wyznaje. Równie ważne jest dla niej wsparcie męża, który nigdy jej nie ograniczał. Wybacza jej wszystko, nawet ukryty przed nim na strychu kolejny zestaw nowiutkich naczyń, które jego żona zwozi z całego świata.
W ubiegłym roku skończył się serial "Lekarze", w którym grała Elżbietę Bosak. Czas więc na nowe wyzwanie. W "Zabójczym zauroczeniu" (premiera 11 lutego w stacji ID) opowie o morderstwach z miłości. - Niejednokrotnie wcielałam się w role targanych silnymi emocjami kobiet - mówi. - Jednak przypadki, o których opowiadam, są z życia wzięte. Są to prawdziwe ofiary i tragedie - dodaje. Danuta Stenka po raz pierwszy pojawi się jako prowadząca. To będzie jej debiut!
Marzena Juraczko
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!