Danny Elfman oskarżony o molestowanie seksualne. Kompozytor zaprzecza
Danny Elfman, nominowany do czterech Oscarów kompozytor filmowy, ma obecnie konflikt prawny z kobietą dotyczący nieuregulowanych płatności w ramach zawartej ugody.
Według magazynu "Rolling Stone", 70-letni dziś muzyk został oskarżony w 2017 roku przez Nomi Abadi. Kobieta zarzuciła mu, że mężczyzna dwukrotnie obnażył się i onanizował przed nią.
Oboje doszli do porozumienia, wedle którego Elfman zobowiązał się w ciągu pięciu lat wypłacić jej łącznie 830 tysięcy dolarów zadośćuczynienia. Abadi zadeklarowała natomiast zachowanie poufności.
Kompozytor został oskarżony o niezapłacenie dwóch ostatnich rat wynikających z ugody, wynoszących łącznie 85 tysięcy dolarów. Gdy sprawa trafiła do sądu, media dowiedziały się tym samym o sprawie o molestowanie.
Elfman wydał oświadczenie, w którym nazwał zeznania Abadi "okrutnymi i całkowicie fałszywymi". Według niego, oskarżenia wynikają z nieodwzajemnionego uczucia, którymi darzy go kobieta. "Nie zrobiłem niczego nieprzyzwoitego lub złego" - napisał, zaznaczając, że jego prawnicy są w posiadaniu dowodów, które potwierdzą jego niewinność. Stwierdził także, że to ostatni raz, gdy wypowiada się o sprawie publicznie.
Lista oskarżeń jest dłuższa. Według niej, Elfman zmusił Abadi do udziału w rozbieranej sesji zdjęciowej, tłumacząc to powinnością procesu twórczego.
Elfman jest uznanym kompozytorem, czterokrotnie nominowanym do Oscara, ma na swym koncie też jedną statuetkę i aż trzynaście nominacji do nagród Grammy. Napisał muzykę do m.in. "Batmana", "Edwarda Nożycorękiego", "Facetów w czerni" i "Spider-Mana". Ostatnio pracował przy serialu "Wednesday".