Danny DeVito o Arnoldzie Schwarzeneggerze. Żartuje, że ten nie powinien iść w politykę
W wywiadzie dla serwisu "GQ" Danny DeVito wspomniał o swojej współpracy z Arnoldem Schwarzeneggerem. Wspólnie nakręcili dwie komedie: "Bliźniaków" i "Juniora". Gwiazdor "Powrotu Batmana" przyznał, że chciałby jeszcze kiedyś z wystąpić z filmowym Terminatorem. W żartobliwy sposób odniósł się, dlaczego "Bliźniacy" nie doczekali się kontynuacji.
"Przegapiliśmy 'Bliźniaków 2', bo [Schwarzenegger] został gubernatorem. Zamiast tego, powinien nakręcić ten film" - żartował DeVito.
O sequelu "Bliźniaków" mówi się od lat. W komedii sensacyjnej z 1988 roku Schwarzenegger i DeVito wcielili się w braci, będących efektem eksperymentów genetycznych. Rozdzieleni jako dzieci, spotykają się po latach.
Sequel "Bliźniaków" był zapowiadany od lat. Miał nosić tytuł "Triplets" i wprowadzić kolejnego z braci — do tej roli przymierzano Eddiego Murphy'ego, a później Tracy'ego Morgana. Plany realizacji filmu ostatecznie upadły po śmierci reżysera Ivana Reitmana w 2022 roku.
DeVito przyznał jednak, że razem ze Schwarzeneggerem planują małą rzecz na boku. Nie ma ona związku z "Bliźniakami". Cieszy się z tego powodu, ponieważ, jak sam przyznaje, lubi współpracować z gwiazdą "Terminatora". Według niego "spędzili ze sobą dobry czas".
"Bardzo się komplementujemy. Poza tym jestem od niego o wiele silniejszy" - kontynuował DeVito, który od lat występuje w serialu komediowym "U nas w Filadelfii".
Wspólny projekt potwierdził także Schwarzenegger. W maju w rozmowie z "The Hollywood Reporter" zdradził, że film znajduje się w trakcie developmentu. Dodał także, że "Triplets" raczej nie powstanie, ponieważ Jason Reitman, nominowany do Oscara reżyser i syn Ivana, nie jest nim zainteresowany