Reklama

Dakota Johnson: Słynny erotyk uczynił z niej milionerkę. Oszałamiająca kariera pięknej aktorki

Dakota Johnson popularność zyskała przede wszystkim dzięki udziałowi w serii filmów erotycznych - "50 twarzy Greya". Gwiazda nigdy jednak nie została zaszufladkowana - wciąż gra i wybiera produkcje, które zwykle doceniane są zarówno przez widzów, jak i krytyków. Dziś cieszy się ogromną sympatią ze strony widzów i sporym majątkiem. Aktorka od zawsze wiedziała, że pragnie w pełni poświęcić się aktorstwu, jej decyzja nie wszystkim się jednak spodobała...

Dakota Johnson: Dorastała w gwiazdorskiej rodzinie

Urodzona 4 października 1989 r. jako córka aktorów Melanie Griffith (znanej m.in. z "Pracującej dziewczyny") i Dona Johnsona (serial "Miami Vice"), wnuczka muzy Alfreda Hitchcocka - Tippi Hedren, spędziła dzieciństwo w drodze z jednego planu filmowego na drugi. Nie było jednego momentu, w którym postanowiła, że pójdzie w ślady swoich bliskich. Aktorką czuła się od urodzenia, a jej ulubionymi zajęciami było podpatrywanie rodziców w pracy oraz oglądanie filmów. Zaczęło się od "Mary Poppins", "Czarnoksiężnika z Oz" i "Kevina samego w domu". Z czasem doszła do tego filmowa klasyka.

Reklama

Pierwszy epizod zagrała jako 10-latka w filmie "Wariatka z Alabamy", wyreżyserowanym przez ówczesnego partnera jej mamy Antonia Banderasa.

"Grałam córkę mojej mamy, a moja młodsza siostra Stella Banderas też tam była. To był taki rodzinny romans, ale potraktowałam to bardzo poważnie. Później nie pracowałam do 18. czy 19. roku życia. Gdyby to ode mnie zależało, rzuciłabym szkołę. Ale moi rodzice bardzo chcieli, żebym ją ukończyła, co było ironią, ponieważ pierwsza połowa mojego życia to były ciągłe podróże i praca z korepetytorem" - wspomniała po latach.

Później zagrała jeszcze w "Need for speed", czy "Chłopakach do wzięcia".

Rzuciła szkołę i popadła w konflikt z ojcem

Jej kariera rozwijała się na tyle dobrze, że ostatecznie, mimo usilnych próśb rodziców, a głównie ojca, porzuciła szkołę i nie zdecydowała się kontynuować nauki na studiach. Jej decyzja mocno rozczarowała Johnsona. Aktor nie krył rozgoryczenia i publicznie odcinał się od córki. Konflikt zaognił się na tyle, że mężczyzna przestał nawet łożyć pieniądze na jej utrzymanie. 

Bardzo szybko okazało się jednak, że decyzja Dakoty była słuszna. W 2010 r. zagrała w "The Social Network" Davida Finchera. W kolejnych latach stworzyła drugoplanowe kreacje m.in. w "Jeszcze dłuższych zaręczynach" Nicholasa Stollera, "21 Jump Street" Phila Lorda i Christophera Millera oraz "Anarchii" Michaela Almereydy.

Na pierwszym planie po raz pierwszy pojawiła się w 2015 r. w ekranizacji sagi erotycznej E.L. James "Pięćdziesiąt twarzy Greya" o studentce, która wchodzi w dziwną relację erotyczną z miliarderem. Decyzja ta spotkała się z krytyką feministek i "zaowocowała" Złotą Maliną dla najgorszej aktorki. Zaowocowała jednak intratnymi kontraktami. Aktorka dzięki występom w trylogii stała się milionerką. 

Wspaniała kariera

W kolejnych latach dokonywała wyborów, dzięki którym nie została zaszufladkowana. W 2015 roku Luca Guadagnino obsadził ją w "Nienasyconych" obok Ralpha Fiennesa i Tildy Swinton. Rok później otrzymała nagrodę BAFTA w kategorii największa aktorska nadzieja kina. Z kolei w 2018 r. ponownie zagrała u Guadagnino - tym razem w "Suspirii".

Jej gra aktorska została doceniona również w takich produkcjach, jak: "Córka", czy "Perswazje". 

Zobacz również:

Keanu Reeves po 20 latach reaktywuje swój zespół! Będzie nowa płyta

"More Than Ever": Pozwól mi umrzeć na własnych zasadach [recenzja] 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dakota Johnson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy