Reklama

Daisy Ridley o nowych "Gwiezdnych wojnach": Rozpoczęcie nowej trylogii?

W kwietniu 2023 roku podczas londyńskiego Star Wars Celebration ogłoszono, że Daisy Ridley powróci w roli Rey w kolejnym filmie z serii "Gwiezdnych wojen". W rozmowie z serwisem "Collider" aktorka przyznała, że nowa produkcja "nie jest tym, czego się spodziewała".

Aktorka zdradziła, że o planach na kontynuację losów Rey dowiedziała się na chwilę  przed londyńskim wydarzeniem. Jeszcze w czasie trwającego w styczniu festiwalu w Sundance gwiazda "Morderstwa w Orient Expressie", która prezentowała tam film "Czasem myślę o umieraniu", zaprzeczała, by słyszała cokolwiek o kolejnych częściach sagi zapoczątkowanej przez George'a Lucasa

"To wszystko stało się po [Sundance]. Przyjęto mnie [w Londynie] w bardzo miły sposób. Cykałam się przed wyjściem na scenę, bo nikt nie wiedział, że tam będę [...] poza Kathleen [Kennedy — producentką serii] i paroma innymi osobami" - wspominała ogłoszenie planów dotyczących nowego filmu.

Reklama

Daisy Ridley o nowych "Gwiezdnych wojnach"

"Historia jest naprawdę fajna. Czekam na scenariusz, bo od tamtej pory nie słyszałam nic nowego. [Fabuła] nie jest taka, jakiej się spodziewałam, niemniej jestem bardzo podekscytowana" - mówiła o powstającej produkcji aktorka. 

Ridley nie potwierdziła, czy film będzie otwarciem nowej trylogii. "Znam fabułę jednego pełnego metrażu. Tyle mi zdradzono, co nie oznacza, że nie będzie tego więcej. Mogę sobie wyobrazić, że to nie koniec. Nie wiem jednak, jak szybko wszystko wróci do pracy po strajkach" - wyjaśniła. 

Akcja nowego filmu będzie się rozgrywała 15 lat po wydarzeniach z epizodu IX. Skupi się na próbach odbudowania zakonu Jedi przez Rey. Reżyseruje Sharmeen Obaid-Chinoy. Nad scenariuszem pracuje Steven Knight.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Daisy Ridley | Gwiezdne Wojny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama