Reklama

"Cześć, Tereska": Zmarnowane życie

28 września mija 20 lat od premiery obrazu "Cześć, Tereska". Produkcja Roberta Glińskiego do dziś uważana jest za jeden z najważniejszych filmowych głosów na temat współczesnej rzeczywistości. Widz obserwuje, jak bohaterka - delikatna i wrażliwa nastolatka - zamienia się w okrutną morderczynię. Grająca główną rolę Aleksandra Gietner miała szansę na wielką karierę. Przegrała jednak walkę z własnymi demonami.

28 września mija 20 lat od premiery obrazu "Cześć, Tereska". Produkcja Roberta Glińskiego do dziś uważana jest za jeden z najważniejszych filmowych głosów na temat współczesnej rzeczywistości. Widz obserwuje, jak bohaterka - delikatna i wrażliwa nastolatka - zamienia się w okrutną morderczynię. Grająca główną rolę Aleksandra Gietner miała szansę na wielką karierę. Przegrała jednak walkę z własnymi demonami.
Aleksandra Gietner w scenie z filmu "Cześć, Tereska" /materiały prasowe

"Cześć, Tereska" okrzyknięto jednogłośnie najlepszą polską produkcją 2001 roku, a deszcz nagród był tego dobitnym potwierdzeniem. Produkcja Roberta Glińskiego otrzymała m.in. Złote Lwy na FPFF w Gdyni (przyznano jej tam również nagrody publiczności i dziennikarzy), Nagrodę Specjalną na festiwalu w Karlowych Warach i Złotą Kaczkę dla najlepszego filmu roku.

"Cześć, Tereska" to film czarno-biały, ale ze zdecydowaną przewagą czerni. Początkowo nic jednak nie zapowiada tragicznego zakończenia. 15-letnia Tereska, skromna, spokojna dziewczyna z szarego, wielkomiejskiego osiedla, nie wyróżnia się niczym szczególnym. Mieszka z rodzicami i młodszą siostrą w ciasnym mieszkanku, śpiewa w kościelnym chórze. Po podstawówce nie dostała się do liceum plastycznego, więc matka postanowiła, że córka pójdzie do szkoły krawieckiej: zawsze chciała przecież projektować ubrania.

Reklama

W nowym środowisku Tereska czuje się obco. Nie znajdując dość uczucia i zainteresowania swoimi problemami w domu, zawiera dziwną przyjaźń z kalekim portierem Edziem (wyróżniony Złotą Kaczką Zbigniew Zamachowski), samotnym alkoholikiem, jeszcze bardziej niż ona złaknionym ciepła i bliskości drugiego człowieka. Ale to w szkole dziewczyna uczy się życia: szybko zrozumie, że trzeba się przystosować do twardej rzeczywistości, naśladując tych, którzy swobodniej poruszają się w otaczającym świecie.

Przewodniczką Tereski zostaje koleżanka z klasy, Renata, energiczna, pewna siebie, bardziej doświadczona. To ona instruuje Tereskę, jak palić i pić, jak się całować. Ona też organizuje koleżance "pierwszy raz", choć spłoszona Tereska nie potrafi i nie chce skorzystać z "okazji".

Ale pod wpływem Renaty zmienia się coraz bardziej: traci kontakt emocjonalny z domem, rezygnuje z występów w chórze, lekceważy naukę. Gdy brakuje pieniędzy na papierosy i kosmetyki, zaczyna wraz z Renatą kraść w sklepach, "obrabiać" w szatni szafki koleżanek. Już nie czuje strachu czy wyrzutów sumienia. Ciągle jednak nie rezygnuje z marzeń o innym życiu i wielkiej miłości. Wkrótce pada ofiarą gwałtu dokonanego przez kolegę z osiedla. Czara goryczy ostatecznie się przepełnia, kiedy przekonuje się, że i przyjaźń Renaty niewiele jest warta. Tereska szuka rewanżu, chce odpłacić złem za doznane zło.

Grającym główne role dziewczynom, 15-letniej Aleksandrze Gietner (tytułowa Tereska) i starszej o rok Karolinie Sobczak (Renata), przyznano wyróżnienia na festiwalu w Chicago, a także amerykańskie Nagrody Specjalne dla Najlepszych Młodych Aktorek w Filmie Zagranicznym.

Do Hollywood pojechała jednak tylko Karolina. Ola zamiast Kalifornii wybrała ulice rodzinnych Pabianic. Wkrótce po zakończeniu zdjęć obie uciekły z ośrodka wychowawczego w Otwocku, gdzie przebywały od pewnego czasu. Karolina zatrzymała się u babci. Ola, przyłapana po paru miesiącach na kradzieży w sklepie, trafiła do poprawczaka o zaostrzonym rygorze w Falenicy.

W "Cześć Tereska" obie dziewczyny właściwie zagrały siebie: pozostawiły na taśmie kawałek własnych doświadczeń, problemów i marzeń. Ich zasługą są również filmowe dialogi - krwiste, prawdziwe, nieuładzone.

Odtwórczynie głównych ról wspierali zawodowi aktorzy. "Początkowo chciałem obsadzić tu także amatorów, ale Zbyszek Zamachowski, który wcześnie przeczytał scenariusz ogromnie chciał zagrać Edzia. Nawet wtedy, kiedy nie miałem pieniędzy na produkcję i zacząłem ten film kręcić prywatnie, a wszyscy pracowali za darmo. Zbyszek miał tysiąc pomysłów na swoją postać, bardzo wierzył w scenariusz i nie pozwalał mi się załamywać, gdy nikt nie chciał sfinansować tego projektu. Potem, gdy Krzysztof Kiersznowski (ojciec Tereski) i Małgosia Rożniatowska (matka Tereski) dołączyli do ekipy, i także zgodzili się grać bez wynagrodzenia, wiedziałem, że zrobię ten film. Miałem wspaniałą obsadę!" - wyjaśniał Robert Gliński.

Odtwórczynię roli Renaty - Karolinę Sobczak - po występie w "Cześć, Tereska" mogliśmy jeszcze oglądać na ekranie w serialach "Zaginiona" (złodziejka) czy "Pitbull" (narkomanka). Tytułowa Tereska została w 2004 roku skazana przez sąd w Sieradzu na ponad dwa lata więzienia za udział w napadzie. "Bardzo mi przykro. Wszyscy bardzo chcieliśmy jej pomóc, ale, niestety, nie udało się" - opowiadał Robert Gliński.

W 2006 roku skazano ją w zawieszeniu na trzy lata. Tym razem za posiadanie narkotyków, a dwa lata później zaszła w ciążę. Wyszła za mąż i urodziła córkę, Natalię.

Niestety, jako przykładna matka wytrzymała bardzo krótko. W 2010 roku po raz kolejny znalazła się za kratami - tym razem za serię włamań, groźby i posiadanie amunicji. Ogółem między 2004 a 2012 rokiem Gietner więcej czasu przybywała w zakładach karnych niż na wolności.

Co ciekawe, Gietner zmarnowała też szansę na powrót do branży filmowej. Dziewczyna miała pojawić się w filmie "Miasto 44" (2014) Jana Komasy. Zrobiła wrażenie podczas jednego z castingów. Niestety, na kolejnym zjawiła się już pod wpływem używek...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cześć Tereska | Aleksandra Gietner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy