"Czas wyboru": To koniec "Nocy oczyszczenia?
Trzy lata temu prowokujący thriller "Noc oczyszczenia" wstrząsnął publicznością na całym świecie. Oto bowiem wizja usankcjonowanej prawem jedynej nocy w ciągu każdego roku, kiedy dozwolone jest każde, nawet najbardziej wyszukane przestępstwo zachwyciła śmiałością widzów po obu stronach Atlantyku. Dwie pierwsze części tego niskobudżetowego thrillera - "Noc oczyszczenia" i "Noc oczyszczenia: Anarchia" - zarobiły na całym świecie 200 milionów dolarów. Teraz przyszedł czas na kolejną odsłonę cyklu.
"Noc oczyszczenia: Czas wyboru" to kolejny przerażający rozdział, podczas którego zdarzyć może się wszystko. Film wpisuje się równocześnie w obecną sytuację polityczną, gorącego sporu wyborczego, zabiera nas za kulisy przedwyborczej gorączki w podzielonej na przeciwników i zwolenników nocy oczyszczenia w Ameryce. Wspierany przez Nowych Ojców Założycieli Ameryki (New Founding Fathers of America, NFFA) rząd amerykański jest zwolennikiem okrutnej nocy, która rzekomo gwarantuje spadek przestępczości w trakcie reszty roku. Dzięki wydarzeniom nocy oczyszczenia przestępczość spada poniżej jednego procenta. Ale część Amerykanów i polityków uważa, że to jedynie przykrywka rządu służąca wyeliminowaniu ubogich i naznaczonych, która rozwija system elit.
W ciągu nocy oczyszczenia obserwujemy grupę jej zagorzałych przeciwników, którzy odkryli nacjonalistyczne powiązania między kandydatem na prezydenta a NFFA. Pięcioro ludzi nie zawaha się poświęcić wszystkiego w sprawie tego, w co wierzy. Minęły dwa lata, od kiedy Leo Barnes (Frank Grillo) zaniechał dokonania zemsty za to, co spotkało jego rodzinę w czasie nocy oczyszczenia. Dziś pracuje jako szef ochrony senator Charlie Roan (Elizabeth Mitchell), startującej w wyborach prezydenckich. Jednym z celów jej kampanii jest zniesienie usankcjonowanej prawem nocy oczyszczenia. Wkrótce obojgu przyjdzie stawić czoła temu, co nieuchronne. Mają tylko dwa wyjścia - albo uda im się dożyć świtu, albo zginą w imię tego, o co walczą.
Zarówno pani senator, jak i Leo stracili bliskich w czasie nocy oczyszczenia, oboje walczą więc o jej zniesienie z wyjątkową determinacją. Charlie jako jedyna z rodziny przeżyła; obiecała wtedy sobie i ojcu, że doprowadzi do zniesienia okrucieństwa, na które zgadza się prawo. W ten sposób walka przeciw nocy oczyszczenia stała się głównym punktem jej wyborczego programu, co przyniosło jej wielką popularność, ale i wielu wrogów czyhających na jej życie.
Poznamy również losy Joe'go, właściciela małego sklepu, na który wydał oszczędności życia. W wigilię nocy oczyszczenia Joe dowiaduje się, że ochrona, którą załatwił, wycofała się, dlatego postanawia, że sam stawi czoła niebezpieczeństwu. Towarzyszy mu Marcos, imigrant, który spełnia swój mały sen o Ameryce właśnie dzięki Joe'mu. A wie, jak walczyć, ponieważ w kraju, z którego pochodzi, walka o życie jest codziennością. Film pokaże nam również niejednoznaczną postać Laney, która jako nastolatka zasłynęła jako jedna z najbardziej agresywnych uczestniczek nocy oczyszczenia. Dzięki pomocy Joe'go udało jej się wywrócić życie i stanąć po stronie przeciwników straszliwych zbrodni dokonywanych pod literą prawa.
Wszystkim im przyjdzie połączyć siły w walce o przetrwanie, kiedy - zdradzona przez swych (pseudo)sojuszników - senator Roan znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wszystkim im zależy na ocaleniu życia pani senator, jeżeli bowiem dożyje rana, ocali kraj przed bezsensowną śmiercią niewinnych ludzi.
Reżyserem i scenarzystą kolejnej odsłony "Nocy oczyszczenia" ponownie jest James DeMonaco, odpowiedzialny za sukces poprzednich części, które wstrząsnęły widzami na całym świecie. Poza bowiem samym okrucieństwem i śmiałym pomysłem fabularnym, pokazały mechanizmy skorumpowanych szczytów władzy oraz jej nacjonalizm i zamiłowanie do elitaryzmu społecznego, pozbawionego nizin społecznych czy po prostu ubóstwa. Całość zasadza się na myśli DeMonaco - "A co jeśli władza gra nami jak pionkami, przeciwstawiając przeciwko sobie grypy społeczne?".
Filmy z serii "Noc oczyszczenia" łączy eklektyzm gatunkowy. - Od początku chciałem pomieszać ze sobą różne gatunki filmowe - opowiada DeMonaco - to takie swoiste potpourri. Jest tu akcja, jest horror, są elementy science fiction, utopijne wizje przyszłości i przekaz polityczny.
W dwóch pierwszych częściach serii polityka stanowi jedynie tło wydarzeń. W tym filmie przeniesiemy się w samo serce wyborów prezydenckich. - Zobaczymy źródła korupcji, kulisy wyborów i cały ten polityczny brud - przekonuje Sebastien Lemercier, producent. - A przecież decyzje, które podejmują politycy, wpływają bezpośrednio na nasze życie.
Jednym z producentów serii jest srównież łynny Jason Blum, którego firmie producenckiej zawdzięczamy znakomite niskobudżetowe filmy, które stały się wielkimi międzynarodowymi przebojami (m.in. seria "Paranormal Activity", "Wizyta", "Naznaczony"). - Jako scenarzysta i reżyser James DeMonaco jest mistrzem suspensu - przekonuje Blum - mistrzem prowokacyjnych, wstrząsających obrazów. W trzeciej części tej serii poszedł naprawdę daleko, docierając na szczyty skorumpowanej władzy. James potrafi skupić się na szczegółach, ale także umiejętnie połączyć je i stworzyć wciągającą, przerażającą całość. Dzięki temu każdy z filmów serii możemy oglądać zarówno jako całość, jak i jako osobne historie.
DeMonaco wprowadził także do opowieści postaci, które znamy z poprzednich odsłon serii, zobaczymy więc ewolucję ich charakterów. Ponownie spotkamy się z Nieznajomym, który w "Nocy oczyszczenia: czasie wyboru" odegra kluczową rolę. Ale to nie jedyna znajoma postać, którą zobaczą widzowie. Przede wszystkim spotkamy się ponownie z Leo. - Jako ktoś, kto niemal stał się ofiarą przerażającej nocy oczyszczenia - opowiada DeMonaco - Leo doskonale zna mechanizm nocy i jej konsekwencje; naocznie przekonał się o sile zniszczenia, która dotyka zarówno poszczególnych ludzi i ich rodziny, jak i cały kraj. To dlatego jest zdeterminowany, by senator Roan nie spadł z głowy włos i by doprowadziła do zniesienia nocy oczyszczenia.